- Startuję w wyborach do Senatu - deklaruje Hinc. Zarejestrował już swój komitet wyborczy. Ma nawet hasło: "Senator Hinc". Teraz zbiera podpisy pod listami poparcia. Jego szanse w wyborach są jednak niewielkie. Hinc to bowiem nie Sławomir - znany poznaniakom zastępca prezydenta miasta - a Przemysław Jakub. Poznański doradca podatkowy i mediator sądowy.
Skąd w głowie Przemysława Jakuba Hinca wziął się pomysł kandydowania i dlaczego akurat do Senatu?
- Do Sejmu dostałbym się tylko startując jako reprezentant partii politycznej. Teraz nie muszę nim być. Chciałbym być senatorem poznaniaków, a nie Poznania lub jakiejś partii - mówi Przemysław J. Hinc.
Wybory 2011 - zobacz nasz serwis specjalny
I choć poparcia w wyborach udzielił mu nieznany szerzej Ruch Demokratyczny "Akcja Obywatelska", Hinc z żadnym ugrupowaniem się nie identyfikuje. - Nie da się mnie zaklasyfikować do żadnego nurtu. W jednomandatowych okręgach wyborczych kandydaci powinni być reprezentantami społeczności lokalnych, a nie ludźmi prawicy bądź lewicy. Senator teraz powinien być reprezentantem społeczności swojego okręgu wyborczego - mówi.
A czym kandydat chce się zająć w Senacie? Okazuje się, że Hincowi do Hinca bardzo blisko. Przemysław, podobnie jak Sławomir, pragnie bowiem skupić się na sferze kultury.
- Trzeba umożliwić ludziom dostęp do kultury, na przykład teatru, kina i książek, które obłożono w tym roku VAT-em - twierdzi mniej znany Hinc.
Co na to wszystko Sławomir Hinc?
- Kierując się zasadą regionalnej solidarności, oczywiście życzę panu Przemkowi powodzenia - mówi zastępca prezydenta Poznania...
Więcej przeczytasz na stronie Głosu Wielkopolskiego
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?