Poznań żegna Euro
W poniedziałek odbył ostatni mecz na stadionie miejskim przy Bułgarskiej. Z pojedynku z Irlandią zwycięsko wyszli Włosi, którzy awansowali do ćwierćfinału. Irlandczycy natomiast pojechali do domu bez punktu, ale za to z silną asystą wiernych kibiców, którzy pomimo słabych wyników na boisku do końca wspierali swoją drużynę.
To właśnie za irlandzkimi kibicami najbardziej tęsknić będą poznaniacy, którym niewątpliwie udzielił się ich entuzjazm i atmosfera jaką stworzyli w mieście.
Teraz trzeba się postarać, by ten entuzjazm podtrzymać. Bez gości z zagranicy i polskiej reprezentacji w grze na pewno nie będzie to łatwe.
Oczywiście pozostają też dalsze emocje związane z mistrzostwami.
No właśnie jakiej? Wybór jest trudny, bo w grze pozostały same świetne drużyny, takie jak choćby Anglia, Niemcy czy Hiszpania.
Za gośćmi z zagranicy tęsknić będą bez wątpienia właściciele pubów, kawiarni, restauracji a także sklepików wokół starego rynku, którzy ten czerwiec wspominać będą na pewno jeszcze długo. Irlandzkim kibicom - oprócz oczywiście piwa, które w poznańskich pubach lało się strumieniami, zasmakowały też pyry z gzikiem. Włosi szukali raczej swoich rodzimych smaków.
Żelazo trzeba kuć, póki gorące, dlatego już w lipcu ma wystartować kampania zachęcająca Irlandczyków do powrotu do Poznania. Miasto postawiło na prasę, billboardy, radio i oczywiście internet. W połowie lipca planuje też organizację eventu w Irlandii.
Protest w Plewiskach
"Szlabany kradną nasze życie", "Mniej gadania, więcej działania" - m.in. takie hasła można było przeczytać na transparentach podczas pikiety na skrzyżowaniu ulicy Grunwaldzkiej i Wołczyńskiej. Około stu mieszkańców Plewisk i Poznania domagało się tam budowy wiaduktu nad torami kolejowymi.
Mieszkańcy narzekają na korki i spaliny emitowane przez stojące przed zamkniętymi szlabanami samochody. Mieszkańcy podkreślali, że szlaban na przejeździe w Plewiskach zamyka się nawet 170 razy dziennie. Cel protestujących jest jeden i wspólny - wiadukt. Co do środków, którymi należy go osiągnąć - zgody wśród mieszkańców Plewisk już jednak nie ma. Jedni zarzucają wójtowi zbyt opieszałe działania i wzywają do protestów.
Inni studzą emocje, podkreślając że trzeba działać wspólnie.
Na sama budowę pieniądze gmina może pozyskać ze środków unijnych, w kosztach mogłoby też partycypować PKP. Losy wiaduktu zależą jednak od tego, czy fundusze na jego projekt znajdzie Poznań. Znaleźć powinien, uważają poznaniacy z osiedla kwiatowego, którym brak wiaduktu doskwiera niemal równie mocno co mieszkańcom Plewisk.
Zgodnie z porozumieniem zawartym w ubiegłym roku w 50 procentach ma być on sfinansowana przez miasto Poznań, w 20 przez gminę Komorniki, 18,5 procent ma pochodzić ze środków powiatu poznańskiego a 11,5 z gminy Dopiewo.
Pomysły na Centrum Warte Poznania
Jak ożywić śródmieście Poznania i sprawić, by mieszkańcy chętnie spędzali tam wolny czas? Pomysłów jest dużo. Zrealizowanych przynajmniej na razie zostanie 8. To projekty, które zwyciężyły w ogłoszonym przez miasto konkursie Centrum Warte Poznania. Wiadomo już, że będzie kolejna edycja. Tym razem uczestnicy będą zgłaszać projekty
Żaden z pomysłów nie rzucił nas na kolana, dlatego nie przyznaliśmy pierwszego miejsca tłumaczyła radna Katarzyna Kretkowska z komisji rewitalizacji. Ale projekty, które zajęły drugie i trzecie miejsce, jak również te wyróżnione, na pewno pozytywnie wpłyną na centrum Poznania.
Dziecko potrafi, czyli namiot na pl. Wolności, w którym rodzice mogliby na czas pobytu w centrum zostawiać pod fachową opieką swoje pociechy, miejski regał książek i nowoczesny dom kultury kluboksięgarni Głośna, to projekt, który najbardziej spodobały się jury.
Choć zwycięzcy nie wyłoniono, pieniądze na nagrodę się nie zmarnują. Miasto planuje dogrywkę - tym razem będzie to konkurs na ciekawe zagospodarowanie i ożywienie podwórek.
Duże zainteresowanie, ale też kontrowersje w gronie jury wzbudził wyróżniony pomysł Franciszka Sterczewskiego "Trawa na wolności". Według założenia nieużywane przez przechodniów fragment Placu Wolności mógłby zostać wyłożone sztuczną trawą, tak by miejsce to nabrało wesołych wiosennych barw. Także zimą.
Mural na MP2
Na ścianie pawilonu nr 2 na Międzynarodowych Targach Poznańskich powstaje efektowny mural. Malowidło jest już prawie gotowe. Przy wejściu pojawiła się już nazwa pawilonu MP2. Będą też słowa music, art i party. Wszystko to ma nawiązywać do charakteru tego miejsca, które nie będzie typową halą wystawienniczą, a salą widowiskową.
Miało być wspólne malowanie - niestety plany pokrzyżował deszcz. Twórcy muralu, który powstaje na Empedwójce, będą musieli więc dokończyć dzieła sami.
Mural ma odróżniać Empedwójkę - gdzie będą się odbywać przede wszystkim koncerty i spektakle - od innych hal targowych wykorzystywanych w celach biznesowych i handlowych.
Artystyczny charakter budynku podkreśla też wybrana w konkursie Głosu Wielkopolskiego nazwa pawilonu MP2.
Wstępny harmonogram koncertów w Empedwójce już jest. Wiadomo na pewno że
Oprócz Empedwójki, otwarty już wkrótce zostanie też przebudowany pawilon nr 15. już we wrześniu odbędzie się tam kongres kardiologiczny, będzie też uroczysta inauguracja. Na razie nie wiadomo jeszcze który z artystów zagra na otwarciu. Prezes Byrt zapewnia, że będzie to gwiazda światowego formatu.
ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
GŁOS.TV - filmy z Poznania i regionu [Lubię to!]
Indeks dla ZEBRY - strefa studenta na Poznań Nasze Miasto [Lubię to!]
Bułgarska.pl - wszystko o Kolejorzu [Lubię to!]
Droga do Euro 2012 - wielkie poznańskie odliczanie do Euro 2012 [Lubię to!]
Konkursy - baw się z nami i wygrywaj nagrody
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?