Wygraj zaproszenie i zostań jurorem festiwalu filmowego!

Manhattan Short Festival powstał w 1997 roku w Nowym Jorku. W tym roku do udziału w konkursie zgłoszono 428 filmów z 36 krajów świata. Z nich jury wybrało finałową dziesiątkę, którą w ciągu tygodnia obejrzą widzowie na 532 ekranach w 173 miastach obu Ameryk, Europy, Azji, na Środkowym Wschodzie oraz w Australii.

Misją festiwalu jest jego hasło przewodnie: Jeden Świat - Jeden Tydzień - Jeden Festiwal. Organizatorzy wyszli z założenia, że nie może być lepszej metody oceny filmu, niż głosowanie widzów i to na całym świecie! Dlatego każdy przy wejściu do kina otrzyma jednocześnie kartę do głosowania.

Tak wygląda oficjalna karta do głosowania 12. Manhattan Short Film Festival 2009

Po zakończonym seansie to na niej trzeba będzie wpisać tytuł jednego, najlepszego swoim zdaniem obrazu. Wszystkie wyniki trafią do Nowego Jorku, gdzie 29 września - po podliczeniu wszystkich głosów - ogłoszony zostanie zwycięzca festiwalu.

Zostań jurorem w Poznaniu! Już w czwartek, 24 września, o godz. 20 w kinie Rialto rozpocznie się seans w czasie którego zobaczymy 10 obrazów ubiegających się o miano najlepszego filmu krótkometrażonego. Poznański pokaz filmów - finalistów festiwalu Manhattan Short jest jednym z dwóch organizowanych w Polsce. Bilet wstępu kosztuje 15 zł (10 zł ulgowy). Kilka dni później ten sam zestaw krótkometrażówek zobaczą widzowie krakowskiego kina Pod Baranami.

Krótko o najlepszych krótkich filmach Manhattan Short Film Festival 2009:

Boundary
reż. Julius Onah, USA, 12 min.

Gdy raz przekroczy się pewną granicę, nie ma już powrotu. Wracająca do domu rodzina musi zmierzyć się z nieoczekiwanymi okolicznościami. Film będący reakcją na zmiany, jakie zaszły w USA po 9/11. Próba zastanowienia się nad tym, jak daleko można posunąć się w przesuwaniu niektórych granic. Julius Onah, reżyser, nie udziela widzowi prostych odpowiedzi, stara się jednak pokazać, jak wielką wartość w dzisiejszym multikulturowym świecie może mieć empatia. „Boundary” to szósty z kolei film krótkometrażowy w jego dorobku.

Love Child
reż. Daniel Wirtberg, Szwecja, 6 min.

Zadowolona z bycia jedynaczką dziewczynka zostaje postawiona wobec faktu, że do domu zawitał nowy członek rodziny. Film, który od czasu premiery w styczniu pokazano już na 50 festiwalach na całym świecie. Jego twórca, Daniel Wirtberg, zaczął kręcić filmy mając 12 lat, a jako reżyser zadebiutował w wieku lat 15. Studiował w Pradze, ale uważa się raczej za samouka. Jest autorem około 30 krótkich filmów, z czego 5 odwiedzało już rozmaite festiwale.

Mozambique
reż. Alcides Soares, Mozambik, 13 min. 30 s.

Szesnastoletni Alcides Soares, jak pół miliona dzieci w Mozambiku, został osierocony w wyniku AIDS. Amerykański scenarzysta telewizyjny Neal Baer i reżyser filmowy Chris Zalla dali Alcidesowi kamerę i nauczyli go, jak jej używać. W ten sposób powstał film, pierwszy w  karierze tego najmłodszego spośród uczestników MANHATTAN SHORT Film Festival. Autor jest dumny z pracy, którą wykonał, wdzięczny za mentorską pomoc Baera i Zalli i ma już w planach następny projekt. Mówi, że praca nad filmem nauczyła go, że należy walczyć o to, czego się chce.

Skhizein
reż. Jérémy Clapin, Francja, 13 min. 30 s.

Po uderzeniu ważącym 150 ton meteorytem, Henry musiał nauczyć się żyć dokładnie 91 centymetrów od siebie samego. Nietypowa animacja kierująca się własną, absurdalną logiką, która zdaje się przemawiać do widowni na całym świecie. Film nominowany do Cezara, wielokrotnie nagradzany na festiwalach filmowych (m.in. w Krakowie, Palm Springs i Cannes).

Parking
reż. Jorge Molina, Hiszpania, 11 min.

Urzędnik idzie po swój samochód... gdy nagle odkrywa, że ktoś mu go odebrał. Typowa krótka historia, która jednak o krok wyprzedza oczekiwania. Intensywna atmosfera i szybkie tempo filmu  to zasługa zarówno technicznej maestrii reżysera, jak i aktora odtwarzającego rolę główną, który „wczuł się” w postać w takim stopniu, że próbował nawet uciekać z planu. Autor, Jorge Molina, to samouk, który woli wydawać pieniądze na robienie filmów niż naukę w szkole filmowej.

A'Mare
reż. Martina Amati, Włochy, 15 min.

Andrea i Felice są dwójką dzieci, których życie koncentruje się wokół morza. Pewnego dnia spokojna wyprawa na ryby zostaje zakłócona, gdy coś niespodziewanego wynurza się z wody. Wyróżniający się pięknymi podwodnymi zdjęciami film nakręcony na północy Sycylii, w miejscu, gdzie powstało dzieło Rosseliniego „Stromboli, ziemia Bogów”. Hołd dla włoskiego neorealizmu zainspirowany „Starym człowiekiem i morze” Hemingwaya oraz filmem „Ziemia drży” Viscontiego. Debiut fabularny Martiny Amani, dotychczas pracującej w materii kina dokumentalnego.

Plastic
reż. Sandy Widyanata, Australia, 7 min. 30 s.

Gdy Anna przygotowuje się do pierwszej randki z Henrym – mężczyzną, w którym sekretnie kochała się od lat – wszystko idzie źle do czasu, aż niespodziewanie odkrywa, że może rzeźbić swój wygląd jak glinę w każdy kształt, którego zapragnie. Film o dochodzeniu do samoakceptacji, próbie bycia sobą i robienia tego, co uszczęśliwia. Sandy Widyanata, reżyserka, zajmuje się głównie animacją poklatkową i plastelinową – nic więc dziwnego, że czasem zastanawia się, jakby to było móc rzeźbić we własnym ciele.

Miente
reż. Isabel De Ocampo, Hiszpania, 14 min.

Doina bardzo chciałaby zrobić urodzinowy prezent swojej młodszej siostrze, ale nie jest łatwo go zdobyć. Nakręcony z niezwykłą dbałością o szczegół film poruszający problem handlu ludźmi. Spojrzenie za kulisy świata prostytucji w formule thrillera. Czwarty z kolei film krótkometrażowy Isabeli De Ocampo.   

Lashabiya
reż. Yehezkel Lazarov, Izrael, 6 min.

Na dziedzińcu szkoły podstawowej, młody Palestyńczyk gra w niebezpieczną grę z uzbrojonym oddziałem Izraelskich żołnierzy. Autor, Yehezkel Lazarov, był profesjonalnym tancerzem od 8 roku życia – stepował, później tańczył w balecie. Od 12 lat występuje w teatrze, filmach i telewizji, jest także fotografem, dużo wystawia, tworzy instalacje video. Reżyserując swój film próbował postawić się w pozycji dziecka obserwującego wydarzenia w Izraelu i próbującego znaleźć wyjaśnienie w swoim własnym języku.

Hammerhead
reż. Sam Donovan, Wielka Brytania, 14 min.

Boris chciałby, by jego rodzice ponownie byli razem. Próbuje ich połączyć podczas wycieczki na wybrzeże, gdzie ostatnio widziano rekina. Jedynym problemem jest to, że jego największy wróg – nowa przyjaciółka mamy – również im towarzyszy. Ponowne połączenie rodziny może udać się tylko w wyjątkowy sposób, poprzez akceptację i obsesyjną miłość do rekinów. Sam Donovan, autor, już po raz drugi jest uczestnikiem MANHATTAN SHORT Film Festival – w 2007 roku w programie festiwalu znalazł się jego film „King Ponce”.

Organizatorem poznańskiego pokazu Manhattan Short Film Festival 2009 są Fundacja Edukacji Kulturalnej Ad Arte, Klub Filmowy Widnokrąg przy Wyższej Szkole Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa w Poznaniu, kino Rialto, Polski Instytut Sztuki Filmowej, Filmoteka Narodowa, Sieć Kin Studyjnych, Europa Cinemas. Patronat medialny - Radio Merkury i MM Moje Miasto Poznań.

Wygraj zaproszenia!

Mamy dla Was 3 dwuosobowe zaproszenia na pokaz filmów w ramach Manhattan Short Film Festiwal 2009. By wygrać jedno z nich w komentarzach pod tym tekstem napiszcie, co Waszym zdaniem jest najtrudniejsze przy realizacji filmu krótkometrażowego. Swoje zdanie uzasadnijcie.

Na wpisanie komentarzy macie czas do północy we wtorek, 22 września. Dzień później - w środę ogłosimy wyniki konkursu.