Wyjątkowo trudny wyjazd Skorpionów na Łotwę

Lokomotiv Daugavpils to już od dłuższego czasu jedna z mocniejszych ekip zaplecza ekstraligi, o której sile decydują przede wszystkim Rosjanie Grigorij Laguta i Roman Povazhny oraz reprezentant łotewskiej młodzieżówki, Maksim Bogdanov.

Największym atutem drużyny z Łotwy jest własny tor, na którym zdarza jej się przegrywać tylko od święta. PSŻ Lechma Poznań nigdy w swojej historii nie wygrał w Daugavpils, zazwyczaj doznając tu srogich porażek i naprawdę tylko wyjątkowi optymiści wierzą, że tym razem może być inaczej.

Trener Zbigniew Jąder awizował na to spotkanie identyczny skład jak ten, który przed tygodniem miał startować w Rybniku, ale jak wiemy, tamten mecz został odwołany z powodu deszczu. Przypomnijmy zatem, że w składzie miejsce Rafała Trojanowskiego zajął Australijczyk Tyron Proctor. Jąder chciał też na Łotwę zabrać Franka Fachera, ale jak informuje strona klubowa, wyjazd Niemca uniemożliwiły jego obowiązki... na uczelni.

Poznańscy kibice z wielkim zainteresowaniem czekają na występ w Daugavpils Adama Skórnickiego, który dość niespodziewanie nawet dla samego siebie, znajduje się ostatnio w fatalnej dyspozycji. Jedynym pocieszeniem dla fanów Skorpionów jest fakt, że jednocześnie z obniżką formy „Sqóry” z dobrej strony nareszcie zaczął się pokazywać się Robert Miśkowiak. Czy to wystarczy na wynik, który da poznaniakom nadzieje na chociażby punkt bonusowy w rewanżu? Zobaczymy – początek niedzielnego spotkania o godz. 16.

Awizowane składy:

PSŻ Lechma Poznań:

1. Norbert Kościuch
2. Mateusz Szczepaniak
3. Adam Skórnicki
4. Tyron Proctor
5. Robert Miśkowiak
6. Adrian Szewczykowski

Lokomotiv Daugavpils:

9. Grigorij Laguta
10. Leonid Paura
11. Kjastas Puodżuks
12. Wiaczesław Gieruckis
13. Roman Povazhny
14. Maksim Bogdanov

Ćwierćfinał IMP: Miśkowiak awansował, Skórnicki rozczarował Na Golęcinie awans do półfinału Indywidualnych Mistrzostw Polski na Żużlu wywalczył Robert Miśkowiak. Odpadł Adam Skórnicki, który przyznaje, że nie wie, co się z nim dzieje.