Sokół Kleczew kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa i chyba na dobre pożegnał się ze strefą spadkową. Tym razem podopieczni Adama Topolskiego rozgromili na wyjeździe 4:0 KKS Prosnę Kalisz, który już chyba pogodził się ze spadkiem.
Pierwszy gol padł już w 20. sekundzie spotkania. Damian Szczepaniak znalazł się przed Patrykiem Mrowcą i nie dał kaliskiemu golkiperowi żadnych szans. Potem jednak do głosu doszli kaliszanie, jednak z ich akcji nic poza tzw. optyczną przewagą nie wynikało. Tymczasem w 37. min. znów zawiodła kaliska defensywa i Szczepaniak podwyższył na 0:2. W 43. minucie trzeciego gola dla gości zdobył Stachowiak. Chwilę potem ten sam piłkarz mógł znów trafić, ale piłkę z bramki KKS-u wybił Damian Ostrychalski.
Po przerwie kaliszanie atakowali, ale nadal grali bardzo nieskutecznie. Tymczasem w 82. min. goście skontrowali. Mrowca próbował zatrzymać Michała Chmieleckiego, który upadł tuż przed bramką. Piłkę dostał Stachowiak i z bliska ustalił wynik meczu. Nie uratowało to jednak kaliskiego bramkarza od ujrzenia czerwonej kartki za faul.
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
