MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wykonaliśmy plan minimum - Rozmowa ze strzelcem trzech goli w Lotto Remes Cup, Robertem Hirschem.

Marcin Gościniak
Wygraliście mecz o trzecie miejsce z Arką aż 5:1. Rzadko się zdarza, by zespół z ligi okręgowej w takim stosunku gromił pierwszoligowca. - To prawda, jednak trzeba być nieco łagodniejszym w ocenach Arki.

Wygraliście mecz o trzecie miejsce z Arką aż 5:1. Rzadko się zdarza, by zespół z ligi okręgowej w takim stosunku gromił pierwszoligowca.

- To prawda, jednak trzeba być nieco łagodniejszym w ocenach Arki. Graliśmy w hali. Piłka na parkiecie jest zupełnie inna. Tu sprytem, refleksem i ambicją można wiele dokonać. Poza tym zaczął się dopiero okres przygotowawczy. Pierwszoligowcy mają w nogach najbardziej męczący etap zajęć siłowych. Przegraliśmy trzy mecze w pierwszej fazie turnieju. Dlatego zmobilizowaliśmy się w spotkaniu ostatniej szansy. Mieliśmy niemal obowiązek, wobec naszych kibiców, którzy stawili się w Arenie, wygrać bój o trzecie miejsce. W tak doborowym towarzystwie to nasz wielki sukces. Cieszymy się, że sprawiliśmy niespodziankę.

Zdobył pan aż trzy gole. A mogło być ich nawet więcej

- To nie jest najważniejsze. Liczy się wynik zespołu. Sądzę, że pokazaliśmy się z dobrej strony. Wykonaliśmy plan minimum, udało nam się wyprzedzić wyżej notowanego rywala. Na więcej nie było nas już chyba stać.

Latem był pan przymierzany do drużyny Lecha. Znalazł się pan nawet w składzie rezerw.

- Tak, ale niestety, moje plany popsuła kontuzja, która wyeliminowała mnie z gry aż na cztery miesiące. Wciąż trenuję z Akademią Piłkarską Leszka Pertyńskiego i mam nadzieję, że w końcu trafię do składu pierwszej drużyny Lecha. Mój piątkowy, gościnny występ w barwach Promienia nie był chyba zły. Cieszę się, że oglądał mnie trener Michniewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto