Wyłudzenie czy krach?

Wierzyciele dawnego Przedsiębiorstwa Budowlano Inwestycyjnego Danter (obecnie BDM Development) złożyli doniesienie do prokuratury o wyłudzeniu robót budowlanych. Prokuratura okręgowa bada sprawę, trwa postępowanie układowe BDM z wierzycielami.

Gdzie są pieniądze?

– Danter sprzedawał mieszkania, więc pieniądze wpływały do spółki, ale nie płaciła– mówił na zorganizowanej wczoraj konferencji prasowej jeden z wierzycieli spółki – Chcemy wiedzieć, gdzie one są.

–To sprawa niezależna od postępowania układowego. Chodzi o popełnienie przestępstwa.– stwierdził Władysław Barełkowski, prezes MB Beton z Zielonej Góry.
Prokuratura Okręgowa w Poznaniu bada sprawę, nikomu jak dotąd nie przedstawiono zarzutów. Dariusz Kapitan - były prezes Dantera, który pojawił się na konferencji wie o nim z mediów. –Nie byłem przesłuchiwany w tej sprawie w jakimkolwiek charakterze– stwierdził

Układ w toku

6 września 2002 roku sąd otworzył postępowanie układowe BDM Development (która przejęła zobowiązania i majątek PBI Danter). Na nieprawomocnej liście wierzycieli figurują 293 pozycje. m. in. Bank Handlowy, Jedynka Skanska, Interbud West i wiele mniejszych. Nie ma tam MB Beton.
Zdaniem obecnego prezesa BDM Jarosława Gorzelańczyka - spółka jest w stanie wywiązać się ze zobowiązań zgodnie z propozycjami układowymi - czyli spłacić w całości długi do wysokości 20 tysięcy zł i na raty 60 procent pozostałych wierzytelności. Całość długów to ponad 15 milionów złotych.

Z mieszkaniem bez aktów

Mieszkańcy 42 lokali kupionych od Dantera nie mają jeszcze aktów notarialnych, ponieważ nieruchomości te są zabezpieczeniem zaciągniętego przez spółkę kredytu. Jak zapewnia Gorzelańczyk trwają negocjacje z bankami, by zmienić jego zabezpieczenie. Wtedy mieszkańcy mogliby akty otrzymać. Wśród wierzycieli Dantera nie ma osób, które nie otrzymały mieszkań.

Historia Dantera

Od 1998 roku PBI Danter wybudowało ponad 1500 mieszkań. W 2002 roku, gdy o kłopotach PBI Danter zaczęło być głośno zmieniło nazwę na BDM Development. Wraz ze spółkami Glastech, Santer i Towarzystwem Inwestycji Gruntowych wchodziło w skład Danter Holdingu. We wrześniu zeszłego roku 100 procent akcji BDM sprzedano, później zostały odkupione i spółka wróciła do holdingu.