Wypadek karetki w Puszczykowie
Na początku kwietnia 2019 roku doszło do wypadku na przejeździe kolejowym w podpoznańskim Puszczykowie. Pociąg uderzył w karetkę pogotowia, która utknęła między opuszczonymi rogatkami. W wypadku zginęli 30-letni lekarz i 42-letni ratownik medyczny.
Kierowca karetki Sebastian S. doznał poważnych obrażeń, ale przeżył.
Mężczyzna został oskarżony przez prokuraturę o nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, w wyniku której śmierć poniosły dwie osoby. Za to przestępstwo grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat wiezienia.
W maju ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Poznaniu skazał Sebastiana S. na 4 lata więzienia. Zobowiązał go również do zapłaty nawiązki po 50 tys. zł dla oskarżycieli posiłkowych. Sąd orzekł też wobec oskarżonego 6-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Czytaj też: Jest wyrok w sprawie wypadku karetki w Puszczykowie. 4 lata więzienia dla kierowcy
Apelację od tego wyroku wniósł obrońca oskarżonego i pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego.
Obrońca oskarżonego, adw. Andrzej Jarosław Reichelt wniósł o łagodniejszy wymiar kary. Z kolei surowszego wyroku domaga się mec. Łukasz Gil, pełnomocnik rodziny zmarłego lekarza.
Prokuratura chce, by wyrok sądu pierwszej instancji został utrzymania w mocy, co poparł pełnomocnik rodziny zmarłego ratownika medycznego.
Wypadek karetki w Puszczykowie. Sąd zmieni zarzut Sebastianowi S.?
We wtorek Sąd Apelacyjny w Poznaniu miał wydać prawomocne orzeczenie w tej sprawie. Przewodniczący sędzia Henryk Komisarski wznowił jednak proces. Na rozprawie, która zaplanowana została na 17 stycznia poinformuje strony o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej czynu zarzucanego oskarżonego. Oznacza to, że zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy lądowej, jaki usłyszał Sebastian S. może zostać zmieniony na inny. Jaki? O tym sędzia poinformuje dopiero na styczniowej rozprawie.
Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego, mec. Łukasz Gil wyjaśnia, że w swojej apelacji wnioskował o zmianę kwalifikacji prawnej czynu oskarżonego.
– W prawie polskim mamy taką możliwość, że przypisane przestępstwo może być umyślne, bądź nieumyślne. To umyślne może być przypisane w tzw. zamiarze ewentualnym, czyli nie tyle, że ktoś chce popełnić to przestępstwo, a że w pewnym sensie jego zachowanie wskazuje, że on się godzi na to, że do tego przestępstwa najpewniej dojdzie
– wyjaśnia mec. Gil.
I dodaje: – My o to wnosimy w apelacji, żeby sąd to rozważył. I tak rozumiem to dzisiejsze postanowienie sądu, że po naradzie sąd doszedł do wniosku, że są ku temu przynajmniej mocne podstawy do wątpliwości w tym zakresie. W związku z tym pewne gwarancje procesowe muszą zostać zachowane i nie może zakończyć się dzisiejsza sprawa. Sąd ma obowiązek pouczyć strony o tym, że rozważa taką możliwość, dlatego, że akt oskarżenia zmierzał jednak do tego, aby skazać oskarżonego za przestępstwo nieumyślne. W momencie, gdy sąd rozważa zmianę tej kwalifikacji oskarżony ma prawo do tego, by podjąć linię obrony, czyli przygotować argumentację sprzeciwiającą się temu. Dotąd obrona takiej argumentacji nie wygłaszała, stąd nie mamy dzisiaj wyroku i musimy poczekać na kolejną rozprawę.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Obserwuj nas także na Google News
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?