4 z 5
Poprzednie
Następne
Wypadek na Królowej Jadwigi. 27-letni kierowca miał prawo jazdy od dwóch tygodni
Nie żyje 27-latek
Już wiadomo, że 27-latek jechał sam. Po wypadku był zakleszczony w aucie, a strażacy musieli użyć sprzętu hydraulicznego, żeby wyciągnąć. Niestety, mimo szybkiej akcji ratunkowej, zmarł na miejscu zdarzenia. - Kierowca miał prawo jazdy od dwóch tygodni. Auto nie było jego - mówi Andrzej Borowiak. I dodaje: – Będziemy dokładnie wyjaśniać przyczynę zdarzenia, jednak patrząc na uszkodzenia samochodu można stwierdzić, że 27-latek jechał z taką prędkością, że nie udało mu się opanować samochodu. Uderzenie spowodowało destrukcję auta. ------przejdź do kolejnego zdjęcia ---->