Wystartowała Halowa Liga Koziołek!

W tym sezonie w rozgrywkach wezmą udział 24 zespoły podzielone na serię A oraz serię B. W pierwszą niedzielę listopada zostało rozegranych 8 spotkań serii B oraz trzy spotkania serii A.

Jako pierwsi na parkiet wybiegli piłkarze Vario oraz Zaw-Dar Team. Obie drużyny występowały w Lidze Koziołek w zakończonej niedawno edycji jesiennej. Piłkarze Zaw-Daru przyzwyczaili jesienią swoich kibiców, że 80% spotkań z ich udziałem kończy się jedno bramkową porażką. Nie inaczej było w meczu otwarcia sezonu halowego. Ekipa Vario wygrała 2-1 po bramkach Czepczyńskiego i Krzysztofa Jacewicza. Bramkę dla Zaw-Dar Team strzelił Rafał Zawadzki.

W swoim drugim występie piłkarze Zaw-Dar Team liczyli na przełamanie i pierwsze punkty w nowym sezonie albowiem naprzeciwko nich stanął zespół Verein. Piłkarze Vereinu przybyli na halę przy ul. Krauthofera w mocno osłabionym składzie bez zawodników rezerwowych. Drużyna Vereinu nie potrzebowała jednak w tym meczu rezerwowych ponieważ miała w swoim składzie Nagela, który ustrzelił hattricka i pozbawił złudzeń ekipę Zaw-Daru o korzystnym wyniku. Czwartą bramkę strzelił Mokrzycki i spotkanie zakończyło się wynikiem 4-1. Honor Zaw-Dar Team uratował Rafał Zawadzki strzelając bramkę dla swojego zespołu.

W trzecim niedzielnym spotkaniu zmierzyły się zespoły Vario a więc drużyna która jeszcze jesienią występowała w serii A oraz beniaminek ligi – Śródeja. W meczu tym ekipa Vario wykorzystała swoje doświadczenie nabyte podczas gry w wyższej klasie rozgrywkowej nie dając żadnych szans swoim przeciwnikom pokonując ich aż 5-2. Na uwagę w tym meczu zasługuje kapitalna gra zawodniczki Vario Anny Jacewicz, która nie tylko pokazała w tym spotkaniu kilka znakomitych zagrań ale również zdołała ustrzelić piękną bramkę oraz trafić w słupek z dystansu.

W następnych dwóch meczach byliśmy świadkami jednostronnych pojedynków w których B&M Proffesional rozgromił zespół Vereinu 5-0, a FC Bana nie dała żadnych szans zespołowi Śródeja, zwyciężając ich aż 8-3.

W najciekawszym spotkaniu serii B 1 kolejki spotkały się zespoły Zielonej Kanciapy Dębiec oraz B&M Proffesional. Obie drużyny pokazały piłkarsko w tym meczu, że powinny liczyć się w walce o awans do serii A. W drużynie z Dębca wystąpiło kilku znanych zawodników, którzy jeszcze niedawno występowali na boiskach serii A w barwach Patologii Dębiec. Z kolei drużyna B&M Proffesional pomimo tego, że debiutuje w Naszych rozgrywkach na „żółtodziobów” nie wygląda. Przebieg meczu był bardzo wyrównany i zarazem ostry. W spotkaniu tym sędzia pokazał aż 4 żółte kartki. Pierwsi bramkę zdobyli piłkarze beniaminka za sprawą Radomskiego. Piłkarze z Dębca przez większą część meczu dążyli do wyrównania jednak nie mogli sforsować obrony przeciwników nawet grając przez dwie minuty z przewagą 5 na 3. Dopiero na 20 sekund przed końcem meczu Kostowicz doprowadził do wyrównania i mecz zakończył się wynikiem 1-1.

Ze zmiennym szczęściem rozpoczęła zmagania w tegorocznych rozgrywkach ekipa ze Żniwnej 2. W swoim pierwszym meczu Żniwna 2 wygrała po bardzo ciekawym i emocjonującym meczu z FC Baną 3-2 by w drugim występie ulec Zielonej Kanciapie Dębiec 1-3.

W pierwszą niedzielę listopada odbyły się również pierwsze trzy spotkania serii A. W najciekawszym pojedynku Mistrz edycji jesiennej Bowa Einfach Sicher pokonał „czarnego konia” tamtych rozgrywek ekipę El-Radu po bardzo wyrównanym meczu 3-2.

W następnych dwóch meczach z w/w zespołami zmierzyła się drużyna Dżihadu a więc ekipa, która jesienią wygrała wszystkie swoje spotkania w serii B. Jak duża jest różnica w poziomie rozgrywek pomiędzy serią A i serią B Dżihad przekonał się bardzo boleśnie przegrywając 3-9 z Bowa Einfach Sicher oraz 1-5 z El-Rad Team.

Już w najbliższą niedzielę czekają nas kolejne emocje związane z Ligą Koziołek. Tym razem piłkarze przeniosą się na halę „Posnanii” gdzie odbędzie się kilka naprawdę wielkich szlagierów. Początek o godzinie 9.15.