Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WYSTAWA - Wizje z czarnego pudła

Agnieszka Gonczar
Nietypowa widokówka z czeskim krajobrazem w tle - taka jest najnowsza prezentacja w Galerii Miejskiej Arsenał. To właśnie u naszych sąsiadów trójka związanych z Poznaniem artystów szukała inspiracji, czego efekt możemy zobaczyć na wystawie "Wzlot białego Cygana".

Malarstwo Grzegorza Drozda zajmuje niemal każdą wolną przestrzeń galerii. Kolorowe, z lekką nutą popartowego stylu kojarzy się z mistrzami amerykańskiego fotorealizmu. To malarskie skrawki myśli, zapis przelotnych chwil, ludzi, miejsc. Dowiadujemy się też z odręcznie wypisanych kartkach umieszczonych przy każdym zestawie, że można malować bez żadnej większej przyczyny, a czasami nawet z jej braku. "Ten pierwszy obraz jeszcze ciepły (…), nazwałem go "tryby", ale dziś nie wiem, co to miało znaczyć. Gdy go malowałem, nie wiem o czym myślałem" - pisze artysta.

Z kolei Konrad Smoleński zabiera nas do ogromnego, czarnego pudła, w środku którego na kinowym ekranie rozgrywa się wizualna uczta dla zmysłów. To nie tylko obraz, zbudowany z impresji, pełen efemerycznego charakteru. Równie ważny jest dźwięk, który momentami staje się osobnym bohaterem tej opowieści - rozwibrowany, nagle ucięty. Na długo pozostaje w pamięci.

Na koniec docieramy do książkowego kąciku stworzonego przez Honzę Zamojskiego. Z samego centrum przyciemnionej ekspozycji dociera do nas ciepły, nieco ściszony monolog toczący się na ekranie TV. To postać starszego pana, żywcem wyjęta z książki Bohumila Hrabala "Zbyt głośna samotność" - wśród stosu książek wspomina piękne czasy, gdy słowo pisane było traktowane z należytą świętością. Nie dziwi więc książka artystyczna stworzona przez Zamojskiego - pełna rodzinnych historii, subiektywnych myśli i strzępków wspomnień. Ale to też opowieść przeplatana wątkami ze zbioru opowiadań czeskiego pisarza Otto Pavla "Śmierć pięknych saren", którego szlakiem podążał artysta w Republice Czeskiej.

Pozornie niepowiązane ze sobą prace, mają jeden, ledwo dostrzegalny wspólny element: potraktowanie materii jako płaszczyzny dla utrwalenia swobodnego przepływu rozrzuconych myśli i skojarzeń. To ekspozycja nad wyraz osobista i właśnie dlatego tak pociągająca.

Wystawę można oglądać do 31 marca w poznańskiej Galerii Miejskiej Arsenał (Stary Rynek 3), bilety: 2,3 zł

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto