Hałdy śmieci, latające nad nimi ptaki i ciężki sprzęt, zajmujący się załadunkiem odpadów do kontenerów. Takiego widoku moglibyśmy się spodziewać na ulicy Meteorytowej 1 w Suchym Lesie, gdzie znajduje się Składowisko Odpadów Miasta Poznania. Jednak sterty śmieci obserwować można w samym centrum Poznania.
- Kiedyś to tu okropnie śmierdziało, w porównaniu z wcześniejszymi dniami to już pachnie pięknie - opowiada Ewa Łybacka, pracująca w firmie mieszczącej się na działce obok składowiska. - Mamy tu szczury i mewy czy też rybitwy. Kładliśmy nawet ciężkie kamienie na klapach od ubikacji, żeby szczury nie wychodziły.
Ewa Łybacka informuje nas, że sprawa była już przez nią zgłaszana do Straży Miejskiej, która zajęła się sprawą. Śmieci miały zniknąć już w połowie czerwca, jednak nadal są składowane przy ulicy Północnej.
- Teraz jest ich już mniej, ale kiedyś te hałdy ciągnęły się aż do nasypu kolejowego - tłumaczy Łybacka. - Smród był niesamowity, ale najgorsze były stada ptaków. To wyglądało jak u Hitchcocka. Aż strach było tutaj wychodzić.
Zapytaliśmy w Wydziale Ochrony Środowiska Urzędu Miasta, jak to możliwe, że w samym centrum miasta znajduje się wysypisko śmieci.
- Nie jest to ani wysypisko ani składowisko - tłumaczy Piotr Szczepanowski, zastępca dyrektora WOŚ. - Działa tam firma Alkom, która ma pozwolenie na krótkie przetrzymywanie odpadów i wywożenie ich dalej. Doszły do nas informacje, że śmieci przetrzymywane są dłużej niż powinny, w związku z czym przeprowadziliśmy postępowanie wyjaśniające i upomnieliśmy firmy tam działające.
Dyrektor Szczepanowski tłumaczy też, że Wydział Ochrony Środowiska niewiele więcej może w tej sprawie zrobić. Teren ten jest bowiem terenem kolejowym, czyli zamkniętym. WOŚ zawiadomił jednak Wydział Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej oraz Wojewódzki Inspekorat Ochrony Środowiska w Poznaniu, który zajmuje się podobnymi terenami.
- Zajmujemy się tą sprawą i pewne procedury zostały już wszczęte i na pewno będzie to miało swoje konsekwencje - informuje nas Anna Karlik-Maćkowiak, inspektor Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Działania zapowiada również biuro Miejskiego Konserwatora Zabytków, teren przy ulicy Północnej znajduje się bowiem w obszarze ochrony konserwatorskiej. Jednak do tej pory nikt nie zgłaszał tego problemu do biura MKZ.
- Nic nam nie wiadomo o takim problemie, ale skoro istnieje, to podejmiemy odpowiednie kroki. Na pewno nie wydawaliśmy na coś takiego zgody - tłumaczy Joanna Gołdych z biura MKZ w Poznaniu, po czym dodaje: - Nie ma konkretnego przepisu określającego, czy składowiska śmieci mogą się znajdować na terenie objętym ochroną.
Niestety, mimo kilku prób nie udało nam się skontaktować w sprawie śmieci z dyrektorem firmy Alkom.
Pozostaje więc mieć nadzieję, że interwencje urzędników przyczynią się do ostatecznego usunięcia śmieci z terenu przy ulicy Północnej.
Wszystko o maltafestival poznań2010 - program, zapowiedzi, relacje |
17, 18, 24, 25 lipca, Stary Rynek | 3 lipca 2010 - Malta |
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?