Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyszedł tylko na spacer

Romana BRZEZIŃSKA, Jarosław LATACZ ,,Dziennik Zach
Fot. B. Kułakowski - Dziennik Zachodni
Fot. B. Kułakowski - Dziennik Zachodni
Maciej Musiał, były wojewoda wielkopolski i szef kancelarii premiera Jerzego Buzka został brutalnie pobity w centrum Katowic. Obecnie jest pod opieką specjalistów z Centralnego Szpitala Klinicznego Śląskiej Akademii ...

Maciej Musiał, były wojewoda wielkopolski i szef kancelarii premiera Jerzego Buzka został brutalnie pobity w centrum Katowic. Obecnie jest pod opieką specjalistów z Centralnego Szpitala Klinicznego Śląskiej Akademii Medycznej.

Na tym etapie nie jestem w stanie udzielić żadnych informacji dotyczących stanu pacjenta – powiedział profesor Grzegorz Opala, kierownik Kliniki Neurologii Wieku Podeszłego Akademii Medycznej w Katowicach.
Samo zdarzenie, w którym ucierpiał Musiał jest bardzo tajemnicze. Nie wiadomo, jaki był cel ataku. Chuligańskie ekscesy w tym rejonie Katowic zdarzają się często, choć jest tu komisariat, a ulice patrolowane są przez policję, straż miejską i kamery monitorujące.

Maciej Musiał twierdzi, że nic nie pamięta, ocknął się dopiero w szpitalu. Mówi bardzo powoli, jest osłabiony. Wygląda na bardzo wyczerpanego, choć nie ma w widocznych miejscach wielu śladów pobicia. Mocno opuchnięty jest tylko nos. Być może cios zadano również twardym narzędziem w głowę.

M.Musiał przyjechał na Śląsk w poniedziałek w sprawach biznesowych. Obecnie pracuje w Wyższej Szkole Bankowej w Poznaniu, która ma swoją filię w Chorzowie. Jest tam wykładowcą.

– Pan Musiał przyjechał do Katowic, bo uczestniczy w pewnym projekcie biznesowym, który obecnie realizujemy – mówi Rafał Kaszta, zastępca dyrektora Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu z wydziału zamiejscowego w Chorzowie.

Policja szuka sprawców

M.Musiał zatrzymał się w hotelu Silesia. Wieczorem wyszedł, by coś zjeść do centrum Katowic. Dotarł do ulicy Stawowej. Jeszcze po godzinie 22 rozmawiał z żoną przez telefon komórkowy. Miał iść na dworzec, by sprawdzić godziny odjazdu pociągu do Poznania a później wrócić do hotelu. Co się działo potem na razie nie wiadomo. Nieprzytomnego mężczyznę znalazł nad ranem jeden z przechodniów w ciemnym zaułku i powiadomił pogotowie. Najpierw karetka odwiozła M.Musiała do izby przyjęć Szpitala Miejskiego w Katowicach-Murckach, potem przewieziono go do kliniki w Katowicach-Ligocie. Poszkodowany został doszczętnie obrabowany, zabrano mu dokumenty, telefon komórkowy, zegarek, a nawet buty. Z palca ściągnięto najcenniejszą dla niego rzecz – ślubną obrączkę z wygrawerowanymi inicjałami MM. Chory najbardziej martwi się utratą tej rodzinnej pamiątki.
Do Katowic pojechała natychmiast żona Macieja Musiała – Mariola.

– Jestem wyczerpana – powiedziała. – Dzień wcześniej zadzwoniono do mnie z hotelu i powiedziano, że są rzeczy mojego męża, ale jego samego nie ma. Przeżyłam szok. Potem okazało się, że mąż znalazł się w szpitalu.
Policja do późnych godzin wieczornych nie była w stanie w sprawie napadu podać żadnych konkretnych informacji. Ekipa dochodzeniowa dotarła do szpitala dopiero po południu.

– Na razie w tej sprawie nie mamy żadnych ustaleń – powiedziała komisarz Magdalena Szymańska-Mizera, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.

Wojewoda i minister

Maciej Musiał ma opinię człowieka z zasadami, niektórzy mówią, że wręcz jest bezkompromisowy. W Poznaniu przez wiele lat dał się poznać jako sprawny organizator. 22 stycznia skończył 52 lata.

Po wprowadzeniu stanu wojennego współorganizował Tymczasowy Zarząd Regionu ,, Solidarności". Wkrótce został jego wiceprzewodniczącym. W 1989 roku poznański Komitet Obywatelski wybrał go na szefa solidarnościowej, przeprowadzonej z sukcesem, kampanii wyborczej. W latach 1990-1996 był dyrektorem Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu, a następnie dyrektorem tutejszej delegatury Krajowego Biura Wyborczego.

13 grudnia 1997 został wojewodą poznańskim. Po reformie – od 1. stycznia 1999 do czerwca 2000 roku był wojewodą wielkopolskim.

12 czerwca 2000 roku Jerzy Buzek, którego znał jeszcze z czasu początków ,,Solidarności", mianował go szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W Warszawie wytrwał do końca rządu Buzka, do 12 października 2001 roku.
Obecnie poza pracą w Wyższej Szkole Bankowej jest zatrudniony także jako ekspert w prywatnej firmie doradczej.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto