Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z internetu na patelnię, czyli BlogerChef w Bielsku-Białej [ZDJĘCIA]

KLM
Najlepsi kulinarni blogerzy z całej Polski zmierzyli się w Bielsku-Białej w V półfinale konkursu BlogerChef. Każdy musiał przygotować dwa dania i sprawdzić się nie tylko jako kucharz, ale i szef kuchni.

Konkurs BlogerChef adresowany jest do pasjonatów. Priorytetem jest gotowanie. Warunkiem uczestnictwa jest prowadzenie kulinarnego bloga przez minimum trzy miesiące. Każdy z chętnych zgłaszając się do konkursu wysyłał opisy i zdjęcia dwóch proponowanych przez siebie dań (dania głównego oraz przystawki lub deseru) z załączoną argumentacją - dlaczego właśnie takie. Przygotowanie zestawu dań musiało być możliwe w ciągu 60 minut. Spośród nadesłanych zgłoszeń jury wybierało siedem najlepszych propozycji, a ósmą wskazywali internauci.

Autorzy ośmiu najciekawszych przepisów spotykali się w półfinałach, podczas których gotowali "na żywo" dania konkursowe. Spotkania półfinałowe gościły w pięciu polskich miastach - w sobotę 11 maja ostatni półfinał odbył w Bielsku-Białej w restauracji "Dworek". Zielone curry z dorszem, krewetki w mleku kokosowym, babeczki z pastą pandanową - to tylko niektóre z dań, które powstały podczas V półfinału konkursu BlogerChef. Autorskie dania inspirowane były kuchniami Azji.

- Gdy powstawał projekt przeczuwaliśmy, że zainteresowanie będzie duże, bo ludzi, którzy prowadzą w Polsce blogi kulinarne, jest sporo. Ale to, co się stało, w pewnym momencie nas przerosło. Okazało się, że to ludzie, którzy mają niesamowitą frajdę z gotowania! "Hobby" to za łagodne określenie - mówi Mirek Drewniak, przewodniczący konkursowego jury.

Blogi kulinarne prowadzą prawnicy, lekarze, farmaceuci, kierowcy ciężarówek. Dla wszystkich to pasja. Bernadetta Jarnot-Manecka z Chełmu Śląskiego jest pracowniczką administracyjną. Pracuje w biurze. Po ośmiu godzinach przychodzi do domu i… gotuje. Swoje przepisy zamieszcza na blogu (mojkulinarnypamietnik.blogspot.com).

- Gotowanie jest dla mnie całym życiem, pasją. Jest odskocznią od życia codziennego - wyznaje. Gotować zaczęła trzy lata temu. Jej przepisy trafiały na różne portale kulinarne. Aż wreszcie zachęcona przez bliskich postanowiła prowadzić własny kulinarny pamiętnik z przepisami.
- Skąd pomysły? Po pierwsze lodówka i to, co w niej znajdę. Dużo inspiracji znajduję w książkach kulinarnych, bo uwielbiam je kupować i przeglądać. Szukam też w internecie, szczególnie przeglądam strony zagraniczne, potem tłumaczę je sobie i szukam ciekawych inspiracji - dodaje.
Bartłomiej Usydus z podkrakowskich Golkowic zajmuje się pozycjonowaniem stron internetowych i reklamą w sieci. Ale poza tym pasjonuje się gotowaniem. To jego codzienność.

- Ktoś musi gotować w domu, więc gotuję codziennie. Przez lata gotowania wychodzi mi to coraz lepiej i więcej rzeczy mogę przyrządzić - przyznaje. Wiele jego dań to inspiracja z domowych przepisów - jego dziadek był masarzem (wędliniarzem), najlepszym w miejscowości. Babcia robiła pyzy, dziadek wędliny i tak kulinarna pasja została w rodzinie. Próbkę możliwości Bartka Usydusa można znaleźć na www.przepisy.com. W sobotę w Bielsku-Białej przygotował przystawkę z łososia lekko podsmażonego w sosie z limonki, z ogórkiem, doprawioną chili. Daniem głównym były klopsy z antrykotu w sosie sojowym z domieszką cukru i chili, ryżem i sezamem.

- Udział w takim konkursie to okazja, by poznać opinie ludzi, którzy znają się na gotowaniu. W domu każdy ma swój smak, a do smaku moich potraw zdążyli się przyzwyczaić. Dlatego fajnie jest opinie innych blogerów, kucharzy, podpatrzyć techniki gotowania - podkreśla.

Mirek Drewniak nie ukrywa, że podczas konkursów dokładnie oceniany jest każdy uczestnik. Najwięcej punktów można dostać za przyrządzone potrawy (danie główne oraz przystawkę lub deser). Ale jurorzy oceniają uczestnika także jako szefa kuchni. Przede wszystkim dlatego, że podczas przyrządzania swoim potraw ma on pod sobą sztab 3 osób.
- Przyglądamy się, jak dzieli obowiązki, jak zajmuje się logistyką, jak organizuje pracę i co robi sam. Bo szef kuchni robi rzeczy bardziej wyszukane, niż obieranie ziemniaków - zaznacza Drewniak.

Półfinał w Bielsku-Białej wygrała Małgorzata Jaszczyk (tapas​de​col​ores​.blogspot​.com), która uzupełniła stawkę finalistów.
- Poziom konkursu był wysoki, podobnie jak poprzednie półfinały - przyznaje Katarzyna Szatkowska, jedna z organizatorek. - Deser Małgorzaty Jaszczyk jednak oczarował i jurorów i publiczność - dodaje.
Blogerka przygotowała deser kokosowy z pistacjami i mango. Wcześniej, na danie główne przyrządziła makaron z atramentem kałamarnicy z krewetkami w sosie curry.

O tym, kto zostanie pierwszym w Polsce BlogerChef’em, przekonamy się w czerwcu. W dniach 22-23 czerwca pięciu finalistów zmierzy się o tytuł najlepszego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Danuta Stenka jest za stara do roli?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto