Z La Scali do Filharmonii Poznańskiej!

Na czwartkowej konferencji Wojciech Nentwig, dyrektor filharmonii, przedstawiał plany artystyczne swojej instytucji. Wśród atrakcji wymienił Koncert Marszałkowski, który odbędzie się 27 grudnia, w 91. rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Co ważne, żeby wysłuchać prezentowanych na występie utworów Moniuszki i Nowowiejskiego, wystarczy... złotówka - właśnie tyle będzie kosztować bilet wstępu. Powody do zadowolenia będą mieli też miłośnicy Chopina, ponieważ już od lutego przyszłego roku filharmonia rozpocznie obchody Roku Chopinowskiego.

Jednak głównym punktem konferencji było spotkanie z wielką gwiazdą opery.
Francesco Meli, bo o nim mowa, to włoski tenor urodzony w Genui w 1980 roku. Mimo młodego wieku artysta występował na scenach wielu znanych oper, m.in. w  mediolańskiej La Scali, Bolonii, Wiedniu i Genui. W najbliższym czasie artysta zaśpiewa w Turynie (w przedstawieniach "Don Pasquale" i "Traviata") oraz zadebiutuje w Metropolitan Opera w Nowym Jorku. W Poznaniu zaś wystąpi w ramach cyklu "Gwiazdy Światowych Scen Operowych".

Dyrygentem tego koncertu będzie Łukasz Borowicz, dyrektor artystyczny Polskiej Orkiestry Radiowej. Jest on niewiele starszy niż maestro Meli - urodził się w 1977 roku. Dyrygował już m.in. Narodową Filharmoniczną Orkiestrą Rosji, Orkiestrą Symfoniczną Radia Duńskiego oraz większością polskich orkiestr symofincznych. Na koncercie, oprócz utworów włoskich kompozytorów, orkiestra wykona także uwertury m.in. Józefa Elsnera oraz Karola Kurpińskiego.

- Polska muzyka operowa właściwie nie jest znana, a szkoda, ponieważ ma dużą wartość artystyczną - opowiadał dyrygent.

Koncert rozpocznie sie o godz. 19, w piątek 11 grudnia, w Auli Uniwersyteckiej.