Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z nożem na strażnika miejskiego

lukaszz
lukaszz
Pijany rzuca się z nożem na strażnika udzielającego mu pomocy, inny patrol zostaje pobity w czasie zdejmowania blokad z kół samochodów - to przypadki napaści na strażników miejskich tylko z ubiegłego tygodnia.

Niedawno media donosiły o zuchwałych napadach, którymi ofiarami padali policjanci. Największym echem rozeszła się sprawa zabójstwa funkcjonariusza policji w Warszawie, który zraniony nożem przez dwóch nastolatków, zmarł.

Okazuje się, że napaści na funkcjonariuszy zdarzają się także w Poznaniu. Aż dwa takie przypadki zdarzyły się w ciągu ostatnich dni, a napadniętymi byli strażnicy miejscy. 

W miniony czwartek tuż po godzinie 22 strażnicy z referatu Stare Miasto przyjęli zgłoszenie o mężczyźnie leżącym na chodniku na ul. Św Marcin. Przybyły na miejsce patrol już po pierwszych oględzinach potwierdził wcześniejsze przypuszczenia, że prawdopodobnie mężczyzna nadużył alkoholu. Na miejsce wezwano karetkę.

- W pewnym momencie mężczyzna wydobył z kieszeni nóż i rzucił się na strażnika - relacjonuje przebieg zdarzeń Przemysław Piwecki z poznańskiej Straży Miejskiej. - W trakcie szamotaniny funkcjonariusze obezwładnili napastnika i w kajdankach przekazali go policji.

Interweniującym strażnikom pomogła załoga karetki, która m.in. wezwała policję. Dzięki szybkeij i sprawnej inerwencji, nikt nie ucierpiał. 

Okazuje się, że to nie nie jedyny przypadek zaatakowania strażnika w minionym tygodniu. Do szamotaniny ze strażnikami miejskimi doszło także dzień później na Jeżycach.

Strażnicy referatu Jeżyce udali się w rejon ul. Barzyńskiego, gdzie zdejmowali blokady z kół nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów.

- Czynności służbowe wykonywane przez strażników fotografował mężczyzna, który jednocześnie wykrzykiwał pod ich adresem liczne obelgi - opowiada Piwecki.

Zachowanie mężczyzny stawało się coraz bardziej napastliwe, a próba
wylegitymowania go zakończyła się szarpaniną. Mężczyzna dopiero po chwili uspokoił się i oczekiwał na przyjazd wezwanego patrolu policji. Jego spokój okazał się jednak tylko pozorny i trwał do chwili przybycia swojego kompana.

- Mężczyzna najpierw zaatakował strażniczkę, a następnie wraz z kolegą dotkliwie pobili drugiego funkcjonariusza - relacjonuje Piwecki. - W trakcie bójki nadjechał patrol policji i obaj napastnicy zostali zatrzymani.

Napadnięci strażnicy obecnie przybywają na zwolnieniu lekarskim.

W obu przypadkach o zarzutach, jakie zostaną postawione sprawcom napaści, ostatecznie zadecyduje prokurator, ale wiadomo, że mężczyznom grozi pozbawienie wolności - w przypadku użycia noża od 6 miesięcy do 8 lat, natomiast za naruszanie nietykalności cielesnej, co określa art. 222 kodeksu karnego, do trzech lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto