Pierwsza z pań zwróciła uwagę wolsztyńskich stróżów prawa "jazdą na żabkę", to znaczy na przemian przyspieszając i zwalniając. Nie miała też włączonych świateł, mimo że zapadał już zmrok. Policjanci patrolujący centrum miasta zatrzymali samochód do kontroli i bez trudu zorientowali się, że prowadząca go kobieta jest pod wpływem - i to przemożnym - alkoholu. Co prawda prowadząca usiłowała przekonać funkcjonariuszy, że to nie alkohol, ale wpływ leków, jednak badanie alkomatem wykazało, że to policjanci mieli rację. 53-letnia mieszkanka Wolsztyna miała 2,56 promila alkoholu w organizmie!
Druga z pań na gazie jadąc fordem escortem straciła panowanie nad pojazdem na prostym odcinku drogi, zjechała na pobocze, a następnie dachowała. Nie dość, że we krwi miała 1,4 promila alkoholu, to jeszcze nie miała... prawa jazdy. W dodatku razem z nią w samochodzie jechała 15-letnia pasażerka - również pijana...
Kobiecie podróżującej "na żabkę" grożą dwa lata więzienia, tyle samo może dostać druga z pań prowadząca samochód na gazie i bez uprawnień. Sprawą nietrzeźwej nieletniej pasażerki zajmie się sąd rodzinny.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?