Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabawa w kotka i myszkę, czyli jak niszczone są przystanki w Poznaniu

Redakcja
Wandale chyba wiedzą gdzie mogą działać. Wydaje się, że dokładnie znają rozkład kamer monitoringu i czują się bezkarnie, niszcząc wiaty przystankowe.

Są takie miejsca w mieście, gdzie oko czujnego policjanta czy też kamera monitoringu nie sięga. Tam niestety coraz częściej dochodzi do aktów wandalizmu. Wybite szyby, witryny, połamane elementy znaków drogowych, ławki i całe wiaty przystankowe padają "ofiarą" niewyżytych temperamentów imprezowiczów.

– Mieliśmy od Nowego Roku kilkadziesiąt zgłoszeń  uszkodzeń – mówi szef firmy, której ZTM zleca m.in. usunięcie szkód na przystankach tramwajowych i autobusowych. – Na szczęście tylko jedna wiata była do całkowitej wymiany. Groziła przewróceniem się na przechodniów. Miała powyrywane zaczepy, wybite szyby i wyłamaną ławkę. Musieliśmy ją zdemontować. Na jej miejscu stanie "stara" wiata z ul. Babimojskiej, ale w lepszym stanie- wyjaśnia.

Z miejsc, gdzie prowadzi się remonty w Poznaniu przystanki przenosi się w miejsca wymagające interwencji naprawczej. Wiaty zostają pomalowane i odświeżone. Nowe są przewidziane w miejscach, gdzie remontuje się drogi i przebudowuje infrastrukturę komunikacyjną.

Przyglądałam się wymianie właśnie tej wiaty na przystanku "Rynek Wildecki" w stronę Dębca na ul. Górna Wilda. Fachowcy pracowali od 14 do 18.

– Po ciemku już nie będziemy pracować - wyjaśniają pracownicy.  Na następny dzień pozostawiono malowanie, wstawienie szyb, paneli reklamowych oraz oznakowanie przystanku, zawieszenie rozkładów jazdy i montaż ławki. Mieszkańcy nie powinni się denerwować, że nie mogą sprawdzić godziny odjazdu, to tylko paręnaście godzin. Montaż w takim miejscu jak Górna Wilda jest bardzo utrudniony, wąska ulica, popołudniowe korki, szybko zapadający zmrok.

–  Musieliśmy przerywać pracę za każdym przyjazdem tramwaju, aby nie utrudniać ludziom życia. Nam przytrafił się jeszcze jeden problem, po drugiej stronie ulicy przy sklepie Rossmann miał miejsce wypadek. Nie był groźny, ale zablokował ruch na kilka godzin. W czasie montażu wiaty po przeciwnej stronie zaparkowała laweta i usuwała uszkodzony samochód. Musieliśmy przestawiać nasz samochód, aby przepuścić ruch samochodowy i tramwaje – opowiadają pracownicy.




**

</div> <div class="photo photo-gallery"> </div>**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto