Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo w filharmonii. Dzisiaj ruszył proces zabójcy harfistki i ochroniarza

Alina Gierak
Zabójstwo w filharmonii. Dzisiaj w Sądzie Okręgowym w Jeleniej Górze rozpoczął się proces o podwójne zabójstwo w Filharmonii Dolnośląskiej. Oskarżonego Michała M. na salę rozpraw doprowadzili uzbrojeni policjanci. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i utajnił proces w całości.

Zabójstwo w filharmonii. Utajniony proces

Wniosek o wyłączenie jawności rozprawy złożył wcześniej prokurator. Uzasadniał to dobrem ofiar oraz ich rodzin. Dzisiaj do tego wniosku dołączyli oskarżyciele posiłkowi, reprezentujący rodziny zabitego ochroniarza oraz harfistki.

Michała M. wprowadzili na salę rozpraw uzbrojeni policjanci. Ubrany w czerwoną więzienna kurtkę sprawiał wrażenie spokojnego, ale nieco wystraszonego. Cichym głosem podał swoje dane osobowe.
Nie usłyszeliśmy aktu oskarżenia, bowiem po podjęciu decyzji o utajnieniu procesu, z sali rozpraw wyszli dziennikarze oraz reporterzy ogólnopolskich stacji telewizyjnych.

Zabójstwo w filharmonii

Przewodniczącym składu sędziowskiego jest sędzia Andrzej Żuk. Dzisiaj po odczytaniu aktu oskarżenia jako świadkowie mają zeznawać biegli psychiatrzy, którzy badali Michała M.

Sąd odrzucił wniosek pełnomocnika Filharmonii Dolnośląskiej, który wnioskował o uczestniczenie w procesie w charakterze oskarżyciela posiłkowego. Sąd uznał, że filharmonia nie jest pokrzywdzonym.

Zabójstwo w Filharmonii: Grozi mu dożywocie

Nie wiadomo, czy dzisiaj na sali rozpraw Michał M. przyznał się do stawianych mu zarzutów.
Podczas przesłuchań przyznał się częściowo. Prokurator nie rozwinął tego stwierdzenia, więc nie wiadomo o jakie czyny chodzi.

Zabójstwo w filharmonii - więcej o tragedii czytaj tutaj: Zabójstwo w filharmonii w Jeleniej Górze

Michał M. oskarżony jest o zabójstwo dwóch osób ze szczególnym okrucieństwem. Miał zabić pracownika ochrony Pawła K., a także harfistki Victorii J. Na etapie śledztwa prokuratorskiego przyznał się częściowo do zarzutów. Grozi mu od 12 do 25 lat więzienia lub dożywocie.

Prokurator Sebastian Ziembicki z Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze dzisiaj przed rozprawą potwierdził, że będzie domagał się najsurowszej kary.

– Za wcześnie mówić o karze, gdyż jeszcze nie rozpoczął się przewód sądowy. Jeżeli idzie o wagę czynów zarzucanych oskarżonemu, to wnioski karne mogą być tylko jedne: dożywocie. Sama kara dożywotniego pozbawienia wolności nie kończy wyroku, pozostaje jeszcze kwestia ograniczenia możliwości przedterminowego zwolnienia – wyjaśnił.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto