Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo w Tłokini Wielkiej. Sąd oddalił kasację

Andrzej Kurzyński
Piotr Mikołajczyk przed sądem w Kaliszu
Piotr Mikołajczyk przed sądem w Kaliszu Andrzej Kurzyński
Skazany za zabójstwo dwóch mieszkanek Tłokini Wielkiej pozostanie w więzieniu. Sąd Najwyższy w Warszawie odrzucił kasację obrońcy Piotra Mikołajczyka.

Dwie mieszkanki Tłokini Wielkiej pod Kaliszem 44-letnia Monika K. i jej 80-letnia matka Bronisława J. zostały brutalnie zamordowane w listopadzie 2010 roku. Tragedia rozegrała się w jednym z domów w centrum wsi. Przeszło pół roku później kaliska policja zatrzymała Piotra Mikołajczyka (mężczyzna zgodził się na podawanie swojego nazwiska) , ograniczonego umysłowo dwudziestoparolatka z województwa łódzkiego. Przesłuchującym go wówczas policjantom miał przyznać się do winy i szczegółowo wszystko opisać. Przed sądem wszystko odwołał, twierdząc, że takie zeznania wymusili na nim funkcjonariusze.

- Mężczyzna został zatrzymany na podstawie uzyskanych informacji operacyjnych - mówił przed sądem podinsp. Adam Kobierski, ówczesny naczelnik Wydziału Kryminalnego KMP w Kaliszu. - Podczas przesłuchania mówił on o takich rzeczach, o których mogła wiedzieć tylko osoba, która była na miejscu zbrodni. Z naszej strony nie było sugestii. To nie było tak, że wymyśliliśmy sobie człowieka.

I to właśnie samooskarżenie Piotra Mikołajczyka było jedynym dowodem w całej tej sprawie. Policji nie udało się znaleźć żadnych innych dowodów, w tym najważniejszego - narzędzia zbrodni. Tylko i wyłącznie na podstawie samooskarżenia mężczyzna został skazany najpierw na bezwzględne dożywocie, a następnie po uchyleniu wyroku przez Sąd Apelacyjny w Łodzi i ponownym procesie w Kaliszu na 25 lat więzienia.

W jego winę nie wierzą nie tylko jego bliscy, ale nawet część krewnych zamordowanych kobiet. Dla nich to wręcz niewiarygodne, że człowiek, którego umysł zatrzymał się na etapie około 8-letniego dziecka mógł popełnić zbrodnię doskonałą?

Obrońcy, jak i rodzina Piotra Mikołajczyka zapowiedzieli walkę o jego uniewinnienie do samego końca. W sprawę zaangażowała się również Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Krajowe możliwości zostały jednak właśnie wyczerpane. Wniesiona przez obrońcą kasacja do Sądu Najwyższego w Warszawie okazała się nieskuteczna.

- Po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 23 czerwca kasacji obrońcy w tej sprawie Sąd Najwyższy postanowił kasację oddalić. Oznacza to, że w mocy pozostaje wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 18 czerwca 2015 roku - poinformował „Głos Wielkopolski” Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego Sądu Najwyższego w Warszawie.

28-letni Piotr Mikołajczyk za kratami przebywa już od blisko pięciu lat. Do końca kary pozostaje mu jeszcze 20 lat.

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto