Koszykarki poznańskiego AZS nie awansowały do półfinału mistrzostw Polski. Wczoraj w piątym, decydującym spotkaniu ćwierćfinałowym akademiczki przegrały w Pabianicach z Polfą 48:84.
Po dobrych, wyrównanych poprzednich pojedynkach, poznańska ekipa ze sporymi nadziejami jechała do Pabianic. Jednak od początku wczorajszego meczu drużyna gospodarzy rzuciła się do szaleńczego ataku, co w 5 minucie przyniosło jej prowadzenie 17:0. Przestraszone i mało zmobilizowane akademiczki oddały pole rywalkom i już do ostatniej syreny nie potrafiły odrobić poniesionych na początku strat. Trener Grzegorz Szajek mimo porażki, pozytywnie ocenił postawę zespołu:
- Chcieliśmy sprawić niespodziankę, ale Polfa na początku zrobiła nam prawdziwy tajfun. Moim zawodniczkom zabrakło mobilizacji, a potem już nie mogliśmy odrobić strat. Myślę że z tej rywalizacji wyciągniemy pozytywne wnioski, które przydadzą nam się w walce o miejsca 5-8 - stwierdził poznański szkoleniowiec.
Już w najbliższą sobotę AZS Poznań rozegra pierwszy mecz z Cukierkami Odrą Brzeg w hali przy ul. Chwiałkowskiego. Rewanż odbędzie się 1 kwietnia w Brzegu. Zwycięzca dwumeczu zagra o piątą lokatę, natomiast przegrany o siódme miejsce w obecnych rozgrywkach ekstraklasy.
W półfinałach Polfa Pabianice zagra z Lotosem Gdynia, a Wisła Kraków z CCC Polkowice.
STUDIO EURO PO HOLANDII
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?