Zabytkowa sala gimnastyczna w Marcinku odzyskuje blask

Dwa tygodnie przed początkiem roku szkolnego wiceprezydent Sławomir Hinc postanowił sprawdzić zaawansowanie prac.  Pod lupę poszły cztery placówki: dwie szkoły podstawowe, przedszkole i I LO. Remont sali gimnastycznej w tej szkole kosztował wykonawców remontu szczególnie dużo pracy. Obiekt jest zabytkowy, co oznacza konieczność prowadzenia remontu ze szczególną starannością - i pod ścisłą kontrolą Miejskiego Konserwatora Zabytków. Sala gimnastyczna nie była remontowana od naprawdę bardzo wielu lat. Ale nie tylko w sali tocza się prace.

- Robiona jest zewnętrzna elewacja, bo dach został wyremontowany w ubiegłym roku - wylicza Alina Chojnacka, dyrektor I LO. - Mamy też problem z wodą, stąd te wykopy, bo jest kładziona izolacja pianowa, by wreszcie ten problem rozwiązać. Prowadzimy także remont wnętrza sali: na ścianach przez dziesiątki lat była olejnica, teraz chcemy wrócić do cegły, ale usunięcie tylu warstw farby nie było łatwe, trzeba to było czyścić chemicznie.

Ściany sali powoli odzyskują blask, wkrótce zostanie także odnowiony efektowny drewniany sufit sali. Jak uściśla wicedyrektor Grażyna Lisiecka, został on już oczyszczony i zmatowiony, teraz zostanie pomalowany na jasny kolor. Niedługo dotrą też nowe okna - ich rodzaj został ustalony z konserwatorem zabytków.

Sławomir Hinc, wiceprezydent miasta, jest zadowolony z tempa prac nie tylko w I LO, ale i w pozostałych placówkach. Szczególnie satysfakcjonuje go budowa szkoły na Strzeszynie - wszystko wskazuje na to, że zostanie ona oddana do użytku znacznie wcześniej niż planowano.
- Robi wrażenie ten budynek - przyznaje wiceprezydent. - Zwłaszcza hala sportowa, nie wiem, czy nie największa w Poznaniu.

Wszystko wskazuje na to, że większość oświatowych remontów zdąży się skończyć przed wrześniem i uczniowie zaczną nowy rok szkolny w odnowionych budynkach. Jedynie remont w I LO potrwa dłużej, do połowy listopada, ale tu od poczatku tak go planowano. Jednak, jak zapewnia dyrektor Chojnacka, uczniowie na tym nie ucierpią. Na lekcje wychowania fizycznego będa chodzić do mieszczacej się tuż obok sali Enei.