Zaginiona 39-latka spod Swarzędza nie żyje. Jej ciało znaleziono w lesie. W sprawie zatrzymano męża. "Nie mówił prawdy"

- Policjanci ze specjalnej grupy zajmującej się poszukiwaniem Natalii znaleźli ją. Kobieta nie żyje. Zwłoki kobiety policjanci odkryli w kompleksie leśnym w północno-wschodniej części przedmieść Poznania - przekazał w środę rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.

Dodał, że w związku z tą sytuacją, w uzgodnieniu z prokuraturą okręgową w Poznaniu policjanci zatrzymali 60-letniego męża zaginionej 39-latki. Według wcześniejszych informacji, kobieta chciała się rozwieść i spotykała się z innym mężczyzną.

- Podejrzewamy, że nie mówił on nam prawdy. A jesteśmy przekonani, że ma wiedzę dotyczącą zarówno zaginięcia jego żony, jak i jej śmierci. Mężczyzna będzie pozostawał w dyspozycji policjantów i prokuratorów zajmujących się tym śledztwem - relacjonuje Borowiak.

39-latka była doradczynią finansową. Mieszkała wraz z mężem i 10-letnim synem w Gortatowie pod Swarzędzem. Poszukiwania kobiety rozpoczęły się w sobotę, 15 czerwca. 39-latka ostatni raz widziana była dzień wcześniej podczas rozmowy z siostrą przez komunikator internetowy, siedząc w swoim samochodzie. Następnego dnia pojazd odnaleziono w garażu, jednak kobiety nie było w środku. Od 14 czerwca Natalia nie wracała do domu.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected].