Zajezdnia tramwajowa przy Gajowej zmieniła się w kino!

Zabytkowa zajezdnia przy ul. Gajowej prawdopodobnie jeszcze przed końcem tego roku przestanie istnieć. Dlatego piątkowy wieczór był prawdopodobnie ostatnią okazję, aby zwiedzić jej wnętrze. Przy okazji MPK zaprosiło wszystkich poznaniaków na seans niezwykłego filmu zatytułowanego „Ukryty skarb”.

Jedna z hal zajezdni zmieniła się w salę kinową z ogromnym ekranem i kilkuset krzesłami. Na pierwszym seansie o godz. 19 wszystkie były zajęte – po raz kolejny okazało się, że poznaniacy bardzo interesują się komunikacją miejską, a zwłaszcza tramwajami.

- Komunikacja miejska jest nerwem miasta, bez którego miasto nie mogłoby funkcjonować – mówił, witając swoich pasażerów Jan Firlik, dyrektor przewozów tramwajowych MPK. – MPK to autobusy, tramwaje, ale przede wszystkim ludzie – ci, których widać podczas prowadzenia pojazdów, ale też ci, którzy wykonują pracę w zajezdniach.

Właśnie o tych, dzięki którym od 130 lat poznaniacy mogą codziennie sprawnie i szybko poruszać się po swoim mieście, był film „Ukryty skarb”. Na filmie o swojej pracy i przywiązaniu do niej opowiadali kierownicy, brygadziści, ślusarze, kierowcy i... motornicza.

- Byłam studentką i to pielęgniarstwa, ale to jednak przegrało z tramwajami – opowiadała na filmie Michalina Piwańska, która od trzech lat wozi poznaniaków. – Mój tramwaj to jest moje słoneczko! – dodawała z dumą.

Niemniej przywiązani do tramwajów i autobusów są ci, którzy na co dzień nimi jeżdżą. Jednymi z osób, które w piątek zjawiły się w zajezdni przy Gajowej byli pan Tomek i pani Marta.
- W Poznaniu mieszkamy od 10 lat i codziennie jeździmy do pracy środkami komunikacji miejskiej – opowiadają i przyznają, że są z tego bardzo zadowoleni.

- Mam porównanie z innymi miastami w Polsce i w Europie i muszę przyznać, że Poznań pod względem komunikacji miejskiej jest naprawdę w czołówce – zapewnia pan Tomek.

Oboje przyznają, że przyszli do Gajowej, ponieważ słyszeli, że stara zajezdnia wkrótce może zniknąć. Po seansie wszyscy chętni mogli zwiedzić miejsce, gdzie „śpią” tramwaje.   

A o co chodziło z tytułowym "ukrytym skarbem?"
- W każdej zajezdni w Poznaniu jest ukryty skarb - mówił na zakończenie filmu jeden z bohaterów. - Tym skarbem są pracujący tam ludzie...

Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, kliknij w miniaturki pod artykułem.