Prawo jest prawem i od poniedziałku obowiązuje oficjalny zakaz palenia. Czy wszyscy o tym pamiętali?
- Ludzie, którzy do nas przychodzą, wiedzą, że obowiązuje zakaz palenia - mówi Agata, barmanka w Piwiarni Wareckiej. - Nie mieliśmy jeszcze sytuacji, że musieliśmy kogoś upominać. Palarnię zrobiliśmy niedaleko, nie trzeba wychodzić na zewnątrz, więc nikt nie narzeka.
Wprowadzenie zakazu palenia to dosyć kontrowersyjny temat. Jedni narzekają, że ogranicza się ich wolność, inni sie cieszą się, że nie będą wracali z imprez przesiąknięci papierosowym dymem.
- Palę papiersy, ale zakaz mi nie przeszkadza - wyjaśnia Dagmara, która przyszła dzisiaj do Piwiarni Wareckiej. - Przy papierosie i piwie fajnie jest się wyluzować, ale nie jest dla mnie problemem wyjście do palarni, żeby zapalić. Dobrze, że osoby, które nie palą nie będą już narażone na dym papierosowy.
Niektórzy palacze będą jednak mieli powody do narzekania. Przed wejściem do wielu pubów i klubów ustawiono popielniczki i przymocowano tabliczki z napisem "Tu wolno palić". W taki sposób musiały poradzić sobie lokale, które nie zdołały dostosować swoich pomieszczeń do wymogów ustawy.
Niektóre lokale nie zdążyły jeszcze umieścić wewnątrz tabliczek informujących o tym, że obowiązuje zakaz palenia... albo nie mają w ogóle zamiaru tego zrobić.
- Nie umieściliśmy jeszcze takiej tabliczki, ale jutro już powinna być - wyjaśnia Marcin Augustyniak, menager Fever. - Jeżeli ktoś będzie chciał zapalić papierosa, to będziemy go grzecznie upominać i przypominać o karze.
Przypomnijmy, że za nieprzestrzeganie przepisów 500 zł kary zapłacą osoby, które palą w miejscu niedozwolonym, a do 2 tys. właściciele obiektu, gdzie zakaz palenia obowiązuje zgodnie z wymogami ustawy, ale brak jest dostatecznej informacji o tym fakcie w lokalu.
A co stanie się z barami, w których pali się fajki wodne - jeżeli tam również obowiązywał będzie zakaz palenia to czy mają one szansę na utrzymanie się? Bo co można robić w barze z sziszą, gdy obowiązuje tam…zakaz palenia sziszy...?
- Oczywiście w naszym lokalu również obowiązuje zakaz palenia. Do fajek wodnych używa się melasy, która zwiera śladowe ilości tytoniu i jest akcyzowana tak jak papierosy. Na razie nie wiadomo jeszcze, czy wolno jej używać, czy nie. Odpowiedź być może będzie w grudniu, ale do tego czasu musimy używać zamienników - wyjaśnia Tomasz Sawicki, właściciel klubu Nargila. - Dlatego zamierzamy zamiast tytoniu fajkowego stosować smakowe melamiksy, które są używane w e-papierosach.
Festiwal WISEART Sztuka walki. Trwanie wojownika. Narodziny artysty 15-20 listopada 2010 |
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?