MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zapracowani pilanie

TOM
Żużlowcy BGŻ Polonii dzisiaj wystartują w Bydgoszczy, a w piątek na własnym torze podejmować będą Wybrzeże Gdańsk.
Żużlowcy BGŻ Polonii dzisiaj wystartują w Bydgoszczy, a w piątek na własnym torze podejmować będą Wybrzeże Gdańsk.
Żużlowcy BGŻ Polonii nie mogą narzekać na brak zajęć. Dzisiaj, już po raz czwarty, jadą do Bydgoszczy, by rozegrać zaległy mecz 9 kolejki, a dzień później podejmować będą Wybrzeże Gdańsk.

Żużlowcy BGŻ Polonii nie mogą narzekać na brak zajęć. Dzisiaj, już po raz czwarty, jadą do Bydgoszczy, by rozegrać zaległy mecz 9 kolejki, a dzień później podejmować będą Wybrzeże Gdańsk.

W piątek rozegrana zostanie cała kolejka ekstraligi oraz I ligi. Jest to spowodowane tym, że w niedzielę aż siedmiu polskich żużlowców będzie rywalizowało w półfinałach indywidualnych mistrzostw świata juniorów.

Czwarte podejście

Dwukrotnie w ciągu dwóch dni na tor wyjeżdżać będą pilanie. Do Bydgoszczy pojadą już po raz czwarty i wypada tylko wierzyć, że tym razem aura okaże się bardziej łaskawa dla żużlowców. Mimo że pilanie awizują krajowy skład, bydgoszczanie wolą dmuchać na zimne i sprowadzają na ten pojedynek Australijczyka Todda Wiltshire'a.
Dużo większy ciężar gatunkowy będzie miał dla pilan piątkowy mecz na własnym torze z Wybrzeżem Gdańsk. Zwycięzca tego spotkania będzie mógł bowiem, ze spokojem oczekiwać spotkań play off, ponieważ najprawdopodobniej zajmie szóste - bezpieczne miejsce w tabeli. Z tego też powodu, borykający się z dużymi problemami finansowymi, pilanie sprowadzają na ten mecz Australijczyka, Jasona Crumpa. W teoretycznie najmocniejszym składzie, z nieobliczalnym Szwedem Henką Gustafssonem oraz jego rodakiem Stefanem Anderssonem przyjadą do Piły także goście.

Będą dodatkowe emocje?

Mecze Unii Leszno z Atlasem Wrocław tradycyjnie już wyzwalają sporo dodatkowych, często niezdrowych emocji. Nie inaczej było w pierwszym spotkaniu tych drużyn w stolicy Dolnego Śląska. Wówczas pojedynek zakończył się w aurze skandalu, po 14 biegu, kiedy to wrocławianie w strugach deszczu doprowadzili do remisu.

Teraz ,,Byki’’ będą miały okazję do rewanżu, bo nie da się ukryć, że to oni są faworytem tego spotkania. Mecz rozpocznie się bardzo późno, o godz. 18.30, ponieważ gospodarze mają problemy ze sprowadzeniem Australijczyka Leigh Adamsa. W takiej sytuacji nie jest wykluczone, że jego miejsce zajmie Szwed Niklas Klingberg.
Walczący jeszcze o pierwszą czwórkę Atlas także ma problemy kadrowe, bowiem cały czas nie może skorzystać z usług kontuzjowanego Anglika Scotta Nichollsa. Jego miejsce zajmie w Lesznie jego rodak, Lee Richardson, który będzie wspomagał Amerykanina Grega Hancocka.

Handbergowi zależało

W I lidze już od dawna wiadomo, że sprawa awansu rozstrzygnie się między trzema drużynami, RKM Rybnik, ZKŻ Zielona Góra i Puls Startem. Te trzy ekipy solidarnie wygrywają wszystko co jest do wygrania i praktycznie ich bezpośrednie mecze zadecydują o tym, kto zapewni sobie miejsce w elicie.

W tej kolejce spotkań najtrudniejsze zadanie czeka Puls Start, ponieważ gnieźnianie jadą do Tarnowa. - Do meczu przystąpimy maksymalnie skoncentrowani, ale bez większych obaw. Jeśli chcemy walczyć w ekstralidze, to przecież nie może się bać Tarnowa - mówi kierownik Puls Startu, Rafael Wojciechowski. - Nie wykluczam jednak takiej sytuacji, że Unia otrzyma pomoc sprzętową od jednego z naszych rywali do awansu.

Popularne ,,Jaskółki’’ sprowadzają na jutrzejszy mecz Rosjanina Siergieja Darkina oraz Anglika Davida Howe'a. - Obaj ostatnio nieco zawodzą, ale rywale nie bardzo mają pole do manewru. My jedziemy w bardzo mocnym składzie, z Czechem Antoninem Kasperem oraz Gertem Handbergiem. Temu drugiemu szczególnie zależy na dobrym występie w Tarnowie, z powodów prestiżowych. Duńczyk był bowiem jednym z pierwszych obcokrajowców zatrudnionych przez Unię.

Starzy znajomi

Arcyważny mecz czeka jutro również żużlowców Kolejarza Rawicz, którzy jeśli marzą o awansie do pierwszej czwórki, to muszą wygrać w Opolu. ,,Niedźwiadki'' zapowiadają występ w krajowym składzie, ale jest bardzo prawdopodobne, że w miejsce Tomasza Kruka na torze pojawi się Duńczyk Bjarne Pedersen. Gospodarze także chcą sprowadzić jednego obcokrajowca i będzie nim Anglik Sean Wilson.
Mecz w Opolu będzie miał dodatkowy smaczek, ponieważ w barwach Kolejarza wystąpi dwóch zawodników, którzy w przeszłości bronili barw TŻ. Są to Adam Łabędzki i Andrzej Zieja. Obaj doskonale znają więc opolski tor i powinni być mocnymi punktami swojego nowego zespołu.

Program spotkań
zaległy mecz ekstraligi - czwartek: Point S Polonia Bydgoszcz - BGŻ Polonia Piła (godz. 18.00)
12 kolejka ekstraligi - piątek: BGŻ Polonia Piła - Wybrzeże Gdańsk (17.00); Unia Leszno - Atlas Wrocław (18.30); Apator Adriana Toruń - Pergo Gorzów (18.00); Włókniarz Częstochowa - Point S Polonia Bydgoszcz (18.00)
12 kolejka I ligi - piątek: Unia Tarnów - Puls Start Gniezno (17.00); TŻ Opole - KOlejarz Rawicz (17.00); GKM Grudziądz - RKM Rybnik; ZKŻ Zielona Góra - Stal Rzeszów

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto