Zatrzymać szybki atak

Bez Grega Morgana ostrowska Stal walczyć będzie o punkty ze Śląskiem Wrocław.
Trener Andrzej Kowalczyk twierdzi, że klubu nie stać na utrzymywanie centra, który ma siły tylko na 20 minut gry.

Ostrowscy kibice marzą, by koszykarze powtórzyli wynik z meczu sparingowego rozegranego przed sezonem. Wówczas Stal zwyciężyła 70: 57, a trener gości Tomasz Jankowski długo nie mógł pogodzić się z porażką. Czy historia powtórzy się w meczu ligowym?
- Spotkań ze Śląskiem nie traktujemy w jakiś szczególny sposób – mówi szkoleniowiec Stali. – Wygrywaliśmy już z tym zespołem w lidze i dziś chcemy również zdobyć dwa punkty.
W Stali nie zagra Greg Morgan, z którym rozwiązano kontrakt. Tak więc z wysokimi zawodnikami Śląska – Kevinem Fletcherem i Ryanem Randle – walczył będzie pod koszem tylko Rolandas Urkis. Gracz ten ma doskonałe warunki fizyczne, mierzy 211 cm, ale jest mało zwrotny i szybko łapie przewinienia.
- Myślę, że naszym największym problemem nie będzie gra na deskach, ale zatrzymanie szybkiego ataku Śląska – mówi Andrzej Kowalczyk. – Wrocławianie mają ten element gry dopracowany prawie do perfekcji. Nie możemy pozwolić, aby zdobywali łatwe punkty po kontrach. Dlatego przez cały tydzień przypominałem zawodnikom, że po niecelnych rzutach muszą bardzo szybko wracać do obrony.
Gracze Stali będą musieli także skrupulatnie zaopiekować się młodym Kamilem Chanasem. Gracz ten ostatnio jest w wysokiej formie i zdobywanie punktów przychodzi mu z dużą łatwością.
- Mam z zespole kilku dobrych obrońców, którzy powinni poradzić sobie z graczami obwodowymi Śląska – zapewnia trener Stali.