Zatrzymani we wtorek podejrzani wywodzą się z podpoznańskiego Buku, Opalenicy oraz okolicznych miejscowości. Są podejrzewani o handel marihuaną, amfetaminą, ekstazy a nawet kokainą. Wprowadzali do obrotu znaczne ilości tych specyfików.
- W ciągu jednego tygodnia potrafili sprzedać osobom zażywającym nawet 1 kg różnych narkotyków – mówi Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji. – W ręce policjantów wpadli dwaj bracia Jacek H. i Andrzej H. uznawani za liderów grupy handlarzy. Zatrzymani zostali również ich najbliżsi współpracownicy – Dorniks, Flaber – i inni.
Wszyscy zatrzymani są w wieku od 25 do 30 lat, CBŚ ma dowody, że sprzedażą narkotyków zajmowali się przynajmniej przez ostatni rok. Mężczyźni funkcjonowali w swoistym łańcuchu powiązań. Liderzy grupy handlowali hurtowymi ilościami, najbliżsi współpracownicy przekazywali dilerom mniejsze porcje, a ci sprzedawali narkotyki w porcjach do zażywania.
- Zatrzymani opanowali teren kilku powiatów, skorzystali również z okazji, kiedy jeden ze znajomych uruchomił legalny wówczas sklep z dopalaczami. Policjanci podejrzewają, że spod lady handlowano również narkotykami – opowiada Borowiak.
Jak relacjonuje rzecznik, ludzie tworzący trzon zlikwidowanej grupy byli bardzo hermetyczni i ostrożni. Pilnowali swojego narkotykowego interesu do tego stopnia, że kiedy zajmowali się finalizowaniem transakcji, śledzili każdy ruch miejscowych policjantów. Mimo to funkcjonariusze kilka tygodni temu zatrzymali jednego z nich w samochodzie ,a przy nim w bieliźnie znaleźli zawiniętą w kulkę porcję kilkudziesięciu gramów marihuany.
Zatrzymani mężczyźni prowadząc swój biznes, byli niezwykle brutalni.
- Swoich dłużników, którzy nie rozliczyli się z pieniędzy uzyskanych za sprzedaż narkotyków bili, zastraszali – mówi Borowiak. – Policjanci znają przypadki wywożenia niepokornych wspólników do lasu, co kończyło się pobiciem.
Policjanci z Centralnego Biura Śledczego zgromadzili materiały dowodowe, które dały podstawę Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu prowadzącej śledztwo do sformułowania zarzutów. Policjanci i prokuratorzy oczekują, że sąd aresztuje sześciu najważniejszych członków tej zorganizowanej grupy przestępczej. Za udział w takiej grupie, kierowanie nią oraz handel narkotykami na dużą skalę grozi kara nawet 10 lat więzienia.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?