Zatrzymany w czwartek wieczorem mężczyzna jest podejrzany o przestępstwa seksualne wobec małych dzieci. Żadne z nich nie miało więcej niż 11 lat. Policja odnotowała trzy przypadki, do wszystkich doszło w styczniu na terenie szkół podstawowych.
Po raz pierwszy pedofil zaatakował tuż po Nowym Roku w szkole na Wildzie, do kolejnego ataku doszło kilkanaście dni później w Swarzędzu.
- Wówczas komendant polecił, żeby w komendzie miejskiej zajęła się tym specjalna grupa, ponieważ nie był to już odosobniony przypadek, a informacje były bardzo niepokojące - wyjaśnia Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskich policjantów. - Do sprawy zaangażowani zostali też policjanci z całego miasta, nawet ci, którzy zabezpieczali niedawne zgromadzenia [chodzi o protesty przeciwko ACTA - przyp. ZS].
Ostatni atak miał miejsce kilka dni temu w podstawówce na Nowym Mieście. W dwóch przypadkach można mówić o dokonaniu przestępstwa, a w jednym o usiłowaniu. Andrzej Borowiak nie chce jednak opisywać, jak wyglądały napady. - Nie mogę ich opisywać, bo są zbyt drastyczne - mówi.
Podejrzany wpadł w ręce funkcjonariuszy w czwartek wieczorem. To 46-latek zameldowany w Poznaniu. Od 1985 roku był 20-krotnie sądownie karany za różnego rodzaju przestępstwa kryminalne, m.in. kradzieże i włamania, a 17 grudnia 2011 roku opuścił zakład karny, gdzie odbywał ostatnią z kar.
- Mamy przypuszczenia, że przed 27 laty mężczyzna mógł już dokonać przestępstwa seksualnego i nawet odbyć karę, ale sprawa uległa już zatarciu i nie możemy jej jeszcze potwierdzić - tłumaczy Andrzej Borowiak.
46-latek ostatnio nie przebywał w miejscu zamieszkania, tylko w różnych ośrodkach noclegowych, a zatrzymany został w jednym ze szpitali.
- Mężczyzna nie ma jeszcze postawionych zarzutów - informuje Andrzej Borowiak. - Ale po rozmowie z policjantami mam przekonanie, że to on odpowiada za te przestępstwa.
O sprawie jest już zawiadomiona prokuratura. Jeszcze w piątek odbędzie się przesłuchanie i inne czynności procesowe z udziałem zatrzymanego. Cały czas gromadzony jest też materiał dowodowy.
Z informacji policjantów wynika bowiem, że mężczyzna w okresie od 17 grudnia ubiegłego roku mógł się dopuścić około 20 takich czynów na terenie szkół podstawowych w Poznaniu - żaden z nich nie został jednak zgłoszony policji!
- Apelujemy do rodziców dzieci szkół podstawowych, jeżeli mają informacje, że jakieś dziecko mogło paść ofiarą przestępstwa seksualnego, aby skontaktowali się z nami pod numerem telefonu 534 801 188 lub 997 - mówi Andrzej Borowiak. - Zdajemy sobie sprawę, że jest to szczególnego rodzaju przestępstwo i trudny temat, część dzieci na przykład mogła o tym nikomu nie mówić, albo dzieci informowały rodziców, ale ci z różnych powodów tego nie zgłosili. Zależy nam na tym, żeby zidentyfikować przypadki, o których wiemy, ale nie zostały potwierdzone, a na pewno zgłoszone.
Policjanci przygotowali też pismo do Kuratorium Oświaty w Poznaniu. Funkcjonariusze chcą, żeby kuratorium swoimi kanałami informacyjnymi dotarło do maksymalnej liczby szkół i zdobyło informacje o tym, jaką wiedzę mają dyrektorzy i nauczyciele tych szkół. - Choćby informacje, że ktoś podejrzany się kręcił się wokół lub po terenie szkoły - tłumaczy Andrzej Borowiak.
Aktualizacja godz. 16.40: Zatrzymanemu postawiono już 3 zarzuty (w 3 znanych sprawach). - W tej chwili czeka w sądzie na areszt - informuje Andrzej Borowiak.
**
**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?