Kamienica zawaliła w środę po godz. 19. Chociaż budynek był pusty i przeznaczony do rozbiórki, a na dodatek – jak przyznają strażacy – dobrze zabezpieczony: miał zamurowane okna, a na drzwiach wisiały mocne kłódki – przez blisko trzy godziny strażacy sprawdzali czy pod gruzami nikogo nie ma.
W akcji oprócz strażaków brały udział także dwa specjalnie wyszkolone psy.
Kamienica grozi całkowitym zawaleniem. Dlatego do czasu jej wyburzenia ulica Krysiewicza została zamknięta dla ruchu.
Mogą nią jeździć wyłącznie karetki do szpitala dziecięcego.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?