Organizatorzy turnieju o Złote Koziołki nie mają szczęścia do pogody. Łagodna zima w tym roku już po raz drugi pokrzyżowała plany organizacji zawodów ścigania się na zamarzniętej tafli na Malcie.
Pierwotnie zawody miały odbyć się 8 stycznia. Jednak z powodu braku mrozów, zdecydowano się wybrać rezerwowy termin, 22 stycznia. Teraz okazuje się, że i ta data ulegnie zmianie. Ostatecznie motory na zamarzniętym jeziorze zobaczymy 5 lutego. Oczywiście, jeśli wcześniej będzie odpowiednio zimno.
Aby zawody mogły się odbyć, niezbędna jest tafla lodowa o grubości co najmniej 20 cm. W celu utworzenia takiej tafli potrzebny jest mróz, który w minimalnym stopniu będzie utrzymywał się nie tylko w nocy, ale także w dzień.
– Jeśli nie uda nam się przeprowadzić zawodów w lutym, na pewno będziemy chcieli wrócić na Maltę w przyszłym roku – mówi Paweł Ruszkiewicz, główny organizator zawodów.
Pogoda już w zeszłym roku niemal uniemożliwiła rozegranie zawodów ice racing. Ostatecznie udało się wygrać walkę z czasem i mimo roztopów lód miał jeszcze wymaganą grubość. Zawody wygrał wówczas Austriak Harald Simon, który minimalnie na finiszu wyprzedził Grzegorza Knappa.
**
**
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
