Grand Prix VI Memoriał im. Macieja Frankiewicza rozpoczął się tragicznie, bo od groźnego upadku Josepha Claytona na koniu "Gorre". Siostrzeniec najbardziej znanego uczestnika poznańskich zawodów, Michaela Whitakera, wyszedł z wypadku bez szwanku, ale jego koń doznał tak poważnego złamania, że musiał być uśpiony. Whitaker nie mógł po tym wydarzeniu dojść do siebie i wycofał się z rywalizacji.
Francuz Bouvard wyprzedził dwóch duńskich zawodników - Thomasa Velina ("Chopin Van Het Moleneind") oraz Andreasa Schou ("Leonardo Der Kleine"). - Wygraną Bouvarda można uznać za niespodziankę, bo w konkursie występowali dużo bardziej utytułowani od niego jeźdźcy - podkreślił Szymon Tarant, główny organizator imprezy.
ZOBACZ TAKŻE: Zawody jeździeckie CSI4* - Weekend pełen emocji na poznańskiej Woli [ZDJĘCIA]
Najwyżej sklasyfikowany z Polaków, bo na piątym miejscu, został Kiecoń (otrzymał 22 tys. zł), który miał dużą szansę na jeszcze lepszy wynik. Zawodnik KJ Agro-Handel miał bezbłędny i najszybszy pierwszy przejazd w stawce czterdziestu uczestników. Podczas drugiego przejazdu zaliczył jednak jedną zrzutkę i zamiast wygranej musiał się zadowolić na hipodromie Wola piątą lokatą.
- Mściwoj z "Urbane" wyciągnął tyle, ile się dało. Cała reszta to był łut szczęścia. W dodatku konkurs był bardzo trudny, bo pierwszy nawrót bezbłędnie przejechało zaledwie dwóch jeźdźców. Czy Mściwoj mógł uniknąć błędu? Pewnie, że tak, ale każdy sport polega na błędach. "Urbane" wcześniej nie pociągnęła odpowiednio skoku i na stacjonacie była już za daleko od przeszkody - tłumaczył ojciec i trener Mściwoja, Rinaldo Kiecoń.
W klasyfikacji końcowej za Kieconiem znalazł się Piotr Morsztyn (KJ Osadkowski Jakubowice, "Osadkowski Van Halen"), który zajął szóstą lokatę. Na ósmym miejscu uplasował się Marek Lewicki (KJ Czahary Pogorzelica, "Abigej"), na dziewiątym Jarosław Skrzyczyński (KJ Agro-Handel Śrem, "Crazy Quick"). Dziesiątkę zamykał natomiast Stanisław Przedpełski (KS Contendros Barlinek, "Chapeau 10").
SPRAWDŹ TAKŻE: Dragony 2015 popłynęły nad Maltą [ZDJĘCIA]
W sobotę najważniejszy konkurs dnia - zaliczany do światowego rankingu - finał średniej rundy o nagrodę Porsche Centrum Poznań wygrał Leon Thijssen z Holandii na "Haertthago". Drugie miejsce zajął Andreas Schou (DEN) na "Chalisko", a trzecie Robert Vos (NED) na "Caracie".
Z kolei konkurs Over Horse Tylko Skoki Top Four przyniósł wiele emocji. Pięknie w nim jeździł i zasłużenie go wygrał Andrzej Głoskowski z KJ Agro-Handel Śrem.
Natomiast w piątek poznańska publiczność miała powody do radości, bo w rozgrywce zaliczanego do światowego rankingu konkursu dużej rundy znalazło się aż czterech Polaków. Wygrał Hubert Kierznowski na koniu "Denver Z", a trzecie miejsce zajął Marek Lewicki na "Abigeju". Drugie miejsce przypadło w udziale Doronowi Kuipersowi z Holandii.
Czytaj więcej o jeździectwie w Poznaniu
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?