Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zbrodniarze w togach

BAS
Wczoraj miał rozpocząć się proces stalinowskiego sędziego i prokuratora, którzy bardziej respektowali wytyczne UB niż prawo. Jednak prokurator z IPN zażądał zmiany składu orzekającego...

Wczoraj miał rozpocząć się proces stalinowskiego sędziego i prokuratora, którzy bardziej respektowali wytyczne UB niż prawo. Jednak prokurator z IPN zażądał zmiany składu orzekającego...

W akcie oskarżenia zarzucił sędziemu, 75-letniemu Jerzemu K. popełnienie zbrodni zabójstwa. Prokuratorowi, 79-letniemu Stanisławowi M. – to, że domagał się kary śmierci za zwykłą kradzież.

Skazani za sabotaż

Oskarżonymi w procesie, który odbył się w Wojskowym Sądzie Rejonowym we Wrocławiu, w sierpniu 1949 r., byli dwaj zbieracze złomu: Czesław P. i Marian D. Wymontowali kilkanaście elementów z nieczynnych parowozów i sprzedali. Wrocławski Urząd Bezpieczeństwa zrobił z tego wielki proces o sabotaż.

Dyspozycyjny sąd – wbrew dowodom – skazał Czesława P. na śmierć, a Mariana D. na 15 lat więzienia.
Egzekucja odbyła się 15 września 1949 r. Marian D. wyszedł z więzienia w 1956 r. Czterdzieści lat później zmarł w Domu Pomocy Społecznej.

Wyrok nadal ważny?

W lutym br. Wojskowy Sąd Okregowy w Poznaniu, przed którym toczy się proces, postanowił zwrócić akta sprawy Instytutowi Pamięci Narodowej we Wrocławiu. Uznał argumenty adwokatów, którzy dowodzili, że skoro wyrok z 1949 r. jest nadal prawomocny, nie można sądzić oskarżonych.
Prokurator Sebastian Kujacz zaskarżył to postanowienie. Sąd Najwyższy przyznał mu rację. Sprawa wróciła do Poznania, jednak wczoraj prokurator IPN złożył wniosek o wyłączenie składu orzekającego – zakwestionował jego bezstronność...
Także stalinowski sędzia złożył wniosek... o umorzenie sprawy. Uważa, że nie popełnił przestępstwa, bo wyrok, który wydał, jest nadal prawomocny.
Teraz trzeba będzie poczekać, aż zbierze się inny skład sędziowski, który rozpatrzy oba wnioski.

Sebastian Kujacz
prokurator Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN we Wrocławiu
– Żądanie unieważnienia wyroku jako warunek rozpoczęcia procesu to nieporozumienie. Gdyby skazani nadal żyli, mogliby o to wystąpić. Oni jednak nie mieli możliwości domagać się sprawiedliwości. Lutowe postanowienie sądu spowodowało wątpliwość co do jego bezstronności.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto