Poznanianki mogły wygrać nawet w dwucyfrowym stosunku. Skończyło się jednak na skromnym 2:0.
Skuteczność moich zawodniczek była bardzo słaba. Okazji mieliśmy bez liku. Wydaje mi się, że moje dziewczyny poczuły się zbyt pewne siebie i chciały wygrać jak najmniejszym nakładem sił - skomentował trener Ateny Opel Niedbała Janusz Stępczak.
Nonszalancja gospodyń nie została ukarana, gdyż TKP Toruń to jeden z najsłabszych zespołów w ekstraklasie i widać było, że rywalki przyjechały po jak najniższy wymiar kary. Poznańska bramkarka tylko raz została zmuszona do interwencji, ale był to bardziej strzał rozpaczy niż próba zdobycia gola, bowiem uderzenie zostało oddane z ok. 40 metrów.
Prowadzenie dla Ateny uzyskała Joanna Moczulewska, która po rzucie rożnym strzeliła niemal do pustej bramki. Tuż po przerwie na bramkę torunianek strzelała Beata Bąk, bramkarka TKP sparowała piłkę, ale dobitka Zuzanny Natkaniec była już skuteczna. Później piłkarki Ateny seryjnie marnowały dogodne sytuacje, były słupki i poprzeczki, a najskuteczniejsza zawodniczka poznańskiego zespołu z ubiegłego sezonu - Anna Gawrońska nie wykorzystała rzutu karnego.
Atena Poznań - TKP Toruń 2:0 (1:0)
Bramki: Joanna Moczulewska (14), Zuzanna Natkaniec (46).
Atena: Klawińska - Michalak (80. Kummel), Stupak, Zielińska (65. Olszańska), Moczulewska, Stachowska (73. Sternik), Bąk, Toporek, Nadworna, Natkaniec (60. Nowak), Gawrońska.
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
