Zdążyć przed sepsą

Padające ostatnio dość często termin sepsa wywołuje panikę, ale mało kto wie, że nie jest to choroba, którą można się zarazić. Sepsa, inaczej zwana posocznicą nie jest chorobą, lecz zespołem objawów organizmu pojawiających się w odpowiedzi na zakażenie bakteriami lub innymi drobnoustrojami. A tymi mogą być z kolei meningokoki.

Co piąta osoba jest nosicielem tych bakterii. Znajdują się one w wydzielinie dróg oddechowych człowieka. Nie u każdej osoby wywołują jednak groźne zakażenia, takie jak zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenie mózgu czy posocznicę wspólnie określane mianem inwazyjnej choroby meningokokowej.

Ofiarami meningokoków mogą być ludzie w każdym wieku. Inwazyjna choroba meningokokowa jest szczególnie niebezpieczna dla dzieci w wieku od 3. miesiąca do 4 lat, ponieważ ich system odpornościowy nie jest jeszcze wystarczająco dobrze rozwinięty.
Zakażeniom sprzyja przebywanie w zatłoczonych pomieszczeniach o dużym natężeniu hałasu, takim jak dyskoteki i koncerty czy przebywanie dłuższy czas w grupie w zamkniętych pomieszczeniach. Mogą to być koszary wojskowe, internaty, bursy czy studenckie akademiki.

Czy jest się czego bać?

- Nie, dopóki dbamy o wszelkie zasady higieny - mówi Jadwiga Kuczma-Napierała, zastępca Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego. - Należy unikać zachowań ryzykownych. Mam tu na myśli chociażby picie z jednej butelki, używanie wspólnych sztućców, palenie tego samego papierosa, przygodnych, głębokich pocałunków. Niebezpieczne jest popularne palenie fajki wodnej. Jednak niewymieniane ustniki powodują często zakażenia. Warto oduczyć małe dzieci częstowania innych batonikami czy soczkiem. Żadnych „chcesz gryza” i tym podobnych.

Lepiej zapobiegać niż leczyć

Profilaktyka jest bardzo istotna, zwłaszcza, że nosiciele, których organizm jest osłabiony wcześniejszymi infekcjami, wysiłkiem fizycznym, stresem, długotrwałym odchudzaniem jest bardziej podatny na działanie drobnoustrojów. Dotyczy to licznej grupy studentów, uczniów czy żołnierzy. Wskazana jest w takim wypadku immunoprofilaktyka, polegająca na szczepieniu się jedną z dostępnych na rynku szczepionek.

Parszywa 13-tka

W Polsce dominują grupy B i C z 13. istniejących serogrup meningokoków (Neisserii meningitidis). Szczepionki, takie jak polisacharydowa przeciwko meningokokom z grupy A i C oraz skoniugowane przeciwko tym z grupy C są płatne, ale warto się zaszczepić, aby zabezpieczyć się przed niebezpieczeństwem zakażenia.
Przypomnijmy, że oprócz objawów podobnych do przeziębienia (gorączka, bóle stawowe, mięśniowe, złe samopoczucie), objawami zakażenia są często drgawki, wymioty, bóle głowy, nudności. Natomiast charakterystycznym objawem w postępującym zakażeniu jest wysypka wybroczynowa. Są to plamki na skórze ciała w postaci drobnych czerwonych punkcików, nieblednących pod naciskiem.

Szeroko zakrojona kampania przeciwko meningokokom ruszyła 2. października br. z inicjatywy Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Do szkół, akademików, restauracji, klubów, pubów, szpitali i przychodni na terenie Poznania i powiatu poznańskiego trafiło już siedem tysięcy różnych materiałów informacyjnych - ulotek, plakatów oraz filmów.