l Pani Ewa Kulińska prowadzi zielarnię Hibiscus przy ul. Głogowskiej niedaleko ul. Ściegiennego. Jak sama mówi, dzięki oferowanym ziołom i ich mieszankom, a także dzięki fachowym poradom pomogła już wielu ludziom. Jej zdaniem, jesteśmy zbyt zniszczeni przez cywilizację, osłabieni przez stresy, niezdrowe odżywianie się i antybiotyki. W sobotę spotkaliśmy ją, jak rozmawiała z panią, która przyszła po dobrą herbatkę ułatwiającą zasypianie, a której nie ma w żadnej aptece.
- Przyszła do mnie dziś mama z 2,5-letnim dzieckiem, które dostało wcześniej antybiotyki — mówi pani Ewa. — Niestety, te leki wywołały działanie uboczne, silną skazę na twarzy. Podałam odpowiednie zioła. Moja metoda polega na podawaniu stopniowym odpowiednich zestawów. Leczę nie tylko atopowe zapalenie skóry, ale także zaparcia, czyszczę węzły chłonne, walczę z kamieniami nerkowymi, sprawami ciśnieniowymi, czy dzięki wierzbownicy, pomagam panom cierpiącym na prostatę.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?