Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zielone światło dla kawiarenek w starych tramwajach

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
kawiarenka w tramwaju
kawiarenka w tramwaju archiwum/gp24.pl
Są szanse, że już za 2-3 lata na nieużywanych torowiskach pojawią się tramwajowe kawiarnie.

Pomysł, aby na nieużywanych torowiskach umieścić stare wagony tramwajowe, rzucił kilka tygodni temu Mariusz Wiśniewski, przewodniczący Komisji Rewitalizacji Rady Miasta. Takie kawiarenki na szynach funkcjonują już m.in. w Słupsku, Krakowie i Tarnowie.

Na samym pomyśle się nie skończyło – w środę na posiedzeniu komisji omówiono go z przedstawicielami miejskich jednostek.
- Najbardziej cieszy mnie to, że na spotkaniu żaden z urzędników nie powiedział „nie da się”, chociaż oczywiście jest wiele do zrobienia – mówi Wiśniewski.

Gdzie pojawia się kawiarenki na szynach?

Wybrano już lokalizacje, gdzie mogłyby powstać kawiarenki – to ulice Sczanieckiej (przy parku Kasprowicza), Zielona i Dziekańska, chociaż ta ostatnia nie jest pewna.

- Torowisko znajduje się na terenie należącym do Kościoła, więc trzeba by w tej sprawie porozumieć się z kurią – wyjaśnia przewodniczący komisji. – Jeśli się nie da, to bierzemy pod uwagę także Śródkę, gdzie co prawda nie ma już torowiska, ale można położyć podkład z szyn. Drugą alternatywną lokalizacją jest plac Wielkopolski, ale tutaj kawiarenka musiałaby być mobilna, bo czasami MPK jednak korzysta z tych torów.

Drugim problemem jest konieczność renowacji wagonów, które zostałyby przerobione na kawiarnie. MPK ma w swoich zasobach wiele nieużywanych wagonów typu N, które na kawiarenki nadają się idealnie. Wstępny plan zakłada, że wagony z zewnątrz wyremontowałoby MPK, za aranżację wnętrza odpowiadałby dzierżawca chcący prowadzić kawiarnię.

- Prezes MPK wyjaśnia, że odnowienie tramwaju, który miałby jeździć, kosztuje około pół miliona złotych – opowiada Mariusz Wiśniewski. – W przypadku renowacji tramwaju, który będzie tylko stał na torach te koszty będą znacznie niższe.

Ostatni problem to zapewnienie odpowiedniej infrastruktury dla prowadzenia działalności gastronomicznej. Trzeba zapewnić w nim przyłącze z bieżącą wodą, a także toaletę.
- Na szczęście toaleta może znajdować się w odległości do 75 metrów od lokalu, więc np. w przypadku ul. Sczanieckiej można by ją umieścić w parku Kasprowicza – wyjaśnia Wiśniewski.

Na kawę do tramwaju już za dwa lata?

Już wkrótce Komisja Rewitalizacji ma zwrócić się do prezydenta z prośbą o stworzenie zespołu roboczego, który zajmie się realizacją całego pomysłu. Zainteresowanie ze strony przedsiębiorców chcących prowadzić taką kawiarenkę w tramwaju podobno już jest.

- Myślę, że realnie pierwsza taka kawiarenka może się pojawić za 2-3 lata, chyba że któryś z podmiotów zainteresowanych prowadzeniem takiej kawiarni zgodzi się partycypować w kosztach renowacji tramwaju, wtedy może to być znacznie szybciej – zapowiada Wiśniewski.

Co sądzicie o pomyśle, aby stare wagony zamienić w kawiarenki? Czekamy na Wasze komentarze pod artykułem.

Czytaj więcej wiadomości z Poznania




**

**

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto