Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zimowe szaleństwa w promocyjnej cenie

Marta Żbikowska
Narty nowe, czy używane? Buty znanej firmy, czy tańsze ze sklepu sieciowego? Kurtka z modnym wzorem, czy lepszymi parametrami membrany? To dylematy poznaniaków, którzy chcą drugą część ferii spędzić na stoku i postanowili zaopatrzyć się w odpowiedni sprzęt.

W sklepach oferujących sprzęt narciarski tłumy klientów. Jedni dokupują tylko drobiazgi przed wyjazdem w góry, inni kompletują całe zestawy. Wszyscy mogą skorzystać z sezonowych wyprzedaży i wydać mniej pieniędzy.

– Najtańsze narty do zabawy na stoku lub doskonalenia techniki jazdy można u nas kupić już za 200 złotych – mówi Dawid Kubiak, kierownik działu górskiego w sklepie Decathlon w podpoznańskim Swadzimiu. – Przed wyprzedażą te same narty kosztowały 750 złotych.

Większość zimowego sprzętu w Decathlonie można kupić już po niższych cenach, ale właściwe wyprzedaże zaczną się w poniedziałek.
– Za męską kurtkę z membraną, która obecnie kosztuje 449 złotych, od poniedziałku zapłacimy niecałe 300 złotych – przekonuje Dawid Kubiak. – Najtańsza kurtka narciarska kosztuje u nas 120 złotych.

Na Giełdzie Sprzętu Zimowego przy ulicy Pułaskiego nie ma już aż tak spektakularnych przecen, ale to właśnie tu klienci szukają profesjonalnego sprzętu dobrych i znanych firm. Oferta jest ciągle bogata, choć kurczy się z godziny na godzinę.

– Narty firmy Völki, których cena katologowa to 4500 złotych, kosztowały u nas niecałe 2000 – mówi Karol Janowski, sprzedawca giełdy. – Obecnie ten sam model nart używanych można u nas kupić za 990 złotych. Początkującym narciarzom polecałbym sprzęt używany z zeszłego sezonu, który jest naprawdę w bardzo dobrym stanie.

Dla narciarza najważniejsze są dobrze dobrane buty. Decathlon oferuje rekreacyjne damskie już od 400 złotych, na giełdzie najtańsze nowe buty damskie kosztują 290 złotych, a męskie 260. Sklep Intersport przecenił damskie buty Ros-signol z 850 złotych na 700.

– Używane bardzo dobre buty Salomona można u nas dostać za 160 złotych, a firmy Tecnica za 220 – mówi Karol Janowski. – Najważniejsze jednak, to dobrze dobrać sprzęt do swojego wzrostu i wagi.

Od lutego narciarzy do 15. roku życia obowiązywać będzie jazda w kasku. Najtańsze oferuje Decathlon, gdzie mniejsze kosztują 50 złotych, a większe 70. Na Giełdzie Sprzętu Zimowego kaski znajdziemy w cenach od 110 złotych (używane 70 zł), a w sklepie Intersport musimy liczyć się z wydatkiem ponad 200 złotych.
Kurtki narciarskie z zeszłorocznej kolekcji firmy Völki, które w innych sklepach kosztowały prawie 2000 złotych, giełda przy Pułaskiego oferuje za 790 złotych, a spodnie tej samej firmy za 490 złotych (poprzednia cena to ponad 1000 zł).

Najtańsze gogle wszędzie kosztują około 60–70 złotych. Za takie z trzema wymiennymi szybkami na giełdzie zapłacimy 240 złotych, a w Intersport prawie 500 złotych.

Konrad Fryca z córką Julią wybierają się na narty do Bukowiny Tatrzańskiej. Na giełdzie pan Konrad zaopatrzył się w buty, córka kupiła kask i gogle.
– Cena jest dla nas ważna, ale bardziej zwracam uwagę, żeby buty były dobrze dobrane – przyznaje Konrad Fryca. – No, a najistotniejsze, żeby nie zabrakło śniegu w górach.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto