Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ZKZL ma pomysł, mieszkańcy mają problem

Łukasz Sawala
Łukasz Sawala
Zalegający z opłatami mieszkańcy budynków socjalnych zostaną przeniesieni do kontenerów m.in. przy ul. Ugory. Takie nowe sąsiedztwo nie podoba się mieszkańcom ulicy.

Pomysł Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych jest prosty. Mieszkańcy lokali socjalnych, którzy dewastują mieszkania, albo zalegają z opłatami zostaną przeniesieni do kontenerów. Już jesienią tego roku ZKZL postawi 25 kontenerów przy ul. Ugory, Fortecznej i Kopanina. Przeniesieni za karę lokatorzy będą płacić miesięcznie 50 zł. czynszu. Sprawiający problemy mieszkańcy zapłacą również z własnej kieszeni za prąd i wodę.

Sam pomysł ukarania problematycznych lokatorów nie powinien bulwersować. Kontrowersje budzą jednak lokalizacje "blaszaków". Do redakcji MM Poznań zgłosił się pan Jakub Różycki, mieszkaniec ul. Czapla (krzyżującej się z ul. Ugory).

- Przeraża mnie wizja wprowadzenia się "nowych sąsiadów", którzy od dłuższego czasu zalegają z czynszami, albo dewastują mieszkania. Moje wątpliwości budzi stwierdzenie, że kontenery będa ulokowane "na uboczu". Ulica Ugory zalicza się do komendy Stare Miasto. Stary Rynek jest tak blisko, że chodzę tam pieszo. Mieszkam w cichej, spokojnej części centrum Poznania. Uważam, że lokowanie takich blaszaków w centralnym punkcie miasta jest błędem - pisze pan Jakub w e-mailu do naszej redakcji.

Postanowiliśmy sprawdzić, na jakiej podstawie wybrano miejsca postawienia kontenerów. - Tam mamy wolne miejskie działki - tłumaczy Magdalena Gościńska, rzecznik prasowy ZKZL. - Do nas nie wpłynęło żadne pismo z pretensjami od mieszkańców.

Spośród trzech lokalizacji to właśnie wybór ul. Ugory może dziwić. Ulice Forteczna i Kopanina rzeczywiście znajdują się na obrzeżach miasta. W przypadku ulicy Ugory pojawia się jednak szereg problemów. Nie dość, że centrum jest blisko, to na dodatek w odległości kilkuset metrów znajduje się Dom Pomocy Społecznej.


W sąsiedztwie Domu Pomocy Społecznej mają zostać postawione kontenery.
- Jak można dla takich specjalnych mieszkańców wybrać miejsce w sąsiedztwie starszych ludzi, którzy zamiast słuchać burd pod oknami powinni słyszeć tylko odgłosy natury dochądzące z pobliskiego parku? - dziwi się pan Jakub.

Większa część ulicy Ugory jest gęsto zabudowana. Jedynym miejscem, gdzie mogłyby powstać baraki są tereny położone nad Wartą. - W czasach powrotu miast europejskich nad rzeki jest to chyba kolejny argument przeciwko lokalizacji kontenerów na Ugorach.

Jak udało nam się ustalić, wybór miejsc przeniesienia zalegających z opłatami nie jest ostateczny. - Jeśli wpłyną do nas zażalenia, to oczywiście jesteśmy gotowi prowadzić rozmowy na temat zmiany lokalizacji tych kontenerów - deklaruje Magdalena Gościńska.

Jeżeli nie jest więc jeszcze za późno, to mieszkańcom ul. Ugory i pobliskiego Wilczaka nie pozostaje nic innego, jak tylko zgłosić swój problem do ZKZL.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto