Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Złote czasy opolskiej żeglugi na Odrze. Zobacz unikatowe fotografie parowców, barek motorowych i pchaczy

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Pchacz i barka motorowa na Odrze w Opolu, rok 1973.
Pchacz i barka motorowa na Odrze w Opolu, rok 1973. Śląska Biblioteka Cyfrowa/Tadeusz Horoszkiewicz
Żegluga śródlądowa na Opolszczyźnie ma bardzo bogatą tradycję. Towary spławiano nie tylko Odrą, ale również kanałami: Gliwickim i Kędzierzyńskim, a wcześniej Kłodnickim. Dziś żegluga praktycznie zamarła. Zobaczcie jej złote czasy.

Przez dziesięciolecia kwitła żegluga na Odrze i Kanale Gliwickim, a wcześniej również na Kanale Kłodnickim. Barkami transportowano głównie węgiel ze śląskich kopalń do portów w Koźlu, Opolu, Wrocławiu czy Szczecinie.

Jakie znaczenie miała żegluga śródlądowa pokazuje fakt, że 25 czerwca 1970 w Zakładach Azotowych Kędzierzyn uruchomiono port przeładunkowy na Kanale Kędzierzyńskim, który umożliwił transport nawozów sztucznych drogą wodną przez Kanał Gliwicki i Odrę.

Wcześniej zbudowano natomiast Kanał Kędzierzyński. Ma on około 5 km długości i łączy Zakłady Azotowymi Kędzierzyn z Kanałem Gliwickim. Według założeń miał on odciążyć śląską magistralę kolejową i umożliwić dostawy nawozów azotowych odbiorcom właśnie drogą wodną - wspominał na łamach nto Bogusław Rogowski, dziennikarz, miłośnik historii Kędzierzyna-Koźla.

Jest on również pierwszym etapem planowanego kiedyś kanału Odra - Dunaj, wielkiej inwestycji, która nigdy nie została zrealizowana.

Transport węgla z portu w Gliwicach Kanałem Gliwickim i Odrą na północ kraju wstrzymano w 2013 roku, oficjalnie ze względu na nieprzewidywalność tego środka transportu i złe warunki żeglugowe.

Bywało, że w Odrze brakowało wody, rzeka i kanał były niedoinwestowane. Wtedy węgiel zdecydowano się wozić wyłącznie koleją. Co ciekawe, już w samym Wrocławiu był przeładowywany na barki i tak docierał do samej elektrociepłowni. Kiedy ją budowano, nikt nie przewidział bowiem, że transport węgla Odrą mógłby być nieopłacalny i zostanie zastąpiony przez kolej.

Dostawy drogą wodną paliwa z kopalń Górnego Śląska do wrocławskiej elektrociepłowni wznowiono w 2017 roku, kiedy to przewieziono 120 tysięcy ton węgla. W 2018 roku roku w rejs z portu w Gliwicach do elektrociepłowni we Wrocławiu wypłynęło już 421 transportów z węglem. To w sumie 206 808 ton.

Również w 2017 roku z nabrzeża Zakładów Azotowych Kędzierzyn w kierunku zakładów w Policach wypłynęła barka przewożąca 250 ton nawozów sztucznych. To był pierwszy transport wodą tego rodzaju towaru od ponad 20 lat. To co zostało załadowane na barkę, odpowiada aż dziesięciu popularnym tirom, które tym razem nie wyjechały na drogi.

Niestety mimo zapowiedzi rządu Prawa i Sprawiedliwości o ożywianiu żeglugi śródlądowej, transporty węgla zostały wstrzymane w 2019 roku. Również w 2020 roku ich nie zobaczymy.

Przygotowaliśmy dla Was unikatową galerię starych zdjęć pokazujących, jak radziła sobie kiedyś żegluga śródlądowa na Odrze i kanałach.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto