W czwartek Kolejorz rozegra dopiero pierwsze z dwóch spotkań półfinałowych Remes Pucharu Polski, ale kibice już od jakiegoś czasu zastanawiali się, jak to będzie z finałem tych rozgrywek, jeśli znajdą się w nich poznaniacy. Wszystko przez niefortunny termin finału, który zaplanowano na 6 czerwca. Problem w tym, że tego samego dnia ma się odbyć mecz towarzyski reprezentacji Polski z drużyną RPA i to w oficjalnym terminie UEFA, na które kluby mają obowiązek zwolnić swoich zawodników, jeśli otrzymają powołania.
Selekcjoner polskiej kadry Leo Beenhakker opiera grę reprezentacji na piłkarzach Kolejorza i możliwe, że na to spotkanie powoła 5-6 lechitów. Możliwe, że w tym samym terminie przyjdą powołania do reprezentacji także dla Hernana Rengifo i Semira Stilicia, a to oznaczałoby, że do walki o Puchar Polski trener Franciszek Smuda musiałby wystawić zespół złożony z rezerwowych i graczy występujących w Młodej Ekstraklasie.
Na szczęście po długich negocjacjach udało się zmienić termin finału Remes Pucharu Polski. Mecz odbędzie się we wtorek, 19 maja, na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
Oby te zawirowania nie poszły na marne i w tym prestiżowym pojedynku rzeczywiście wystąpił Lech Poznań. Aby tak się stało, piłkarze Kolejorza muszą wyeliminować Polonię Warszawa. Pierwszy mecz już 30 kwietnia o 17.45 na stadionie przy ul. Bułgarskiej (rewanż 6 maja w stolicy).
Czytaj też: |
Czarne Koszule zagrają z Kolejorzem o europejskie puchary
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?