Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zniesienie lockdownu zwiększyło liczbę urazów wśród dzieci? Do szpitala trafiają coraz cięższe przypadki

Nicole Młodziejewska
Nicole Młodziejewska
Od czasu zniesienia obostrzeń do szpitali trafia coraz więcej dzieci z urazami
Od czasu zniesienia obostrzeń do szpitali trafia coraz więcej dzieci z urazami Grzegorz Dembiński
Choć mogłoby się wydawać, że to wakacje są okresem, w którym do szpitali trafia najwięcej dzieci z urazami, to jak tłumaczą lekarze, w tym roku sytuacja wygląda nieco inaczej. Zauważają oni, że zniesienie lockdownu zwiększyło liczbę wypadków, w których poszkodowane zostały dzieci. Co więcej, uśpiło też czujność dorosłych.

– Lockdown sprawił, że dzieci nie rozwijały się prawidłowo psychoruchowo – uczestniczyły w lekcjach zdalnie, przez pewien czas nie mogły same poruszać się poza domem. Jak każdy wie, dzieci potrzebują kontaktu z rówieśnikami, aktywności, ruchu i zabawy, a to wszystko było ograniczone. Dlatego też w momencie odmrażania to wszystko wybuchło, jak wulkan, przez co obserwujemy teraz dużo większą liczbę dzieci z urazami

– mówi prof. Przemysław Mańkowski, kierownik Kliniki Chirurgii, Traumatologii i Urologii Dziecięcej w Szpitalu Klinicznym im. K. Joschera UM w Poznaniu.

I dodaje: – W czasie pandemii, kiedy mieliśmy do czynienia z bardzo ostrymi restrykcjami, tych obrażeń było dużo mniej. Można powiedzieć, że ze względu na koronawirusa i podejmowane działania, ten okres wzmożonych przyjęć dzieci z urazami do szpitala, który zwykle przypadał w wakacje, w tym roku nastąpił nieco szybciej, bo wraz z luzowaniem obostrzeń.

Jak wynika z relacji lekarzy, obecnie do szpitala trafia dużo więcej dzieci z urazami, które spowodowane są w dość niecodziennych sytuacjach.

– Mieliśmy już przypadki dzieci, które bawiły się na cmentarzu i zostały przygniecione przez płyty nagrobkowe. Był również przypadek 8-letniego dziecka, które doznało urazu podczas jazdy na quadzie. Przecież takie dziecko nie ma żadnego pojęcia o poruszaniu się tego rodzaju sprzętem

– dziwi się prof. Mańkowski.

I dodaje: – Są też oczywiście urazy bardziej typowe, jak uderzenie kierownicą rowerową w brzuch i uszkodzenie narządów wewnętrznych, czy urazy związane z wypadkami komunikacyjnymi. W przypadku tych drugich również widać znaczący wzrost. Z pewnością jest to również efektem po pandemicznych aktywności, których wszyscy jesteśmy spragnieni. Obecnie częściej wyjeżdża się całymi rodzinami chociaż na weekend, co później ma swoje odzwierciedlenie w wypadkach na drogach, w których uczestniczą też dzieci.

Jak wynika ze statystyk wielkopolskiej policji, od początku roku w Wielkopolsce odnotowano 194 zdarzenia drogowe z udziałem dzieci. Co więcej, w ich wyniku 186 małoletnich zostało rannych, a 4 zmarło. Ponadto, odnotowano także 630 kolizji drogowych, w których udział brały dzieci.

Profesor Mańkowski zwraca uwagę, że przypadki, które obecnie trafiają do szpitali są dużo bardziej poważne, niż te z ubiegłych lat.

– Obecnie gro dzieci wymaga bardzo długotrwałych zabiegów operacyjnych, a później wielomiesięcznych okresów rehabilitacji. Dobrze się dzieje, że te dzieci wychodzą ze szpitala w pełni zdrowe. Ale dużo gorzej, kiedy pewne czynności organizmu zostają zaburzone i dzieci stają się inwalidami

– podkreśla kierownik Kliniki Chirurgii, Traumatologii i Urologii Dziecięcej w Szpitalu Klinicznym im. K. Joschera.

I dodaje: – Dzieci są nieprzewidywalne, ich fantazja nie zna granic, a co więcej nie są też w stanie oszacować ewentualnych skutków swoich zachowań. Dlatego też zapobieganie takim sytuacjom spoczywa na barkach opiekunów dzieci. Jednak wydaje mi się, że lockdown, a następnie jego zwolnienie też uśpiło czujność dorosłych. W związku z tym, chciałbym zaapelować, by mimo że mamy obecnie poczucie powrotu do normalności, nadal w pełni zachowywać czujność.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto