Zniszczono nagrobki na cmentarzu górczyńskim

Dziewiętnaście nagrobków zniszczyli nieznani sprawcy na cmentarzu górczyńskim. Do wandalizmu doszło najprawdopodobniej w nocy z piątku na sobotę. Policja otrzymała informację wczoraj rano.

W niedzielę ok. godz. 10.00 policjanci otrzymali sygnał o tym, że ktoś zniszczył nagrobki na niewielkim cmentarzu górczyńskim. Powiadomili ich ludzie, którzy przyszli na grób bliskich.
Przybyła na miejsce ekipa doliczyła się dziewiętnastu zniszczonych nagrobków. Sprawcy poprzewracali płyty z nazwiskami pochowanych, figurki, wazony z kwiatami, potłukli tablice.

Bezmyślny wandalizm

- To jakiś bezmyślny wandalizm — zadbana, starsza kobieta podchodzi do nas w alejce cmentarza. — Byłam tu wczoraj, ale nic nie widziałam, inna rzecz, że szłam główną drogą. A stamtąd nawet teraz nie widać, żeby coś było zniszczone... — dodaje.
Policjanci z Komisariatu Grunwald podejrzewają, że zniszczeń dokonano w nocy z piątku na sobotę. — Pewnie ktoś wracał z imprezy andrzejkowej — przypuszczają. — Po niektórych zniszczeniach widać, że — by ich dokonać — trzeba było użyć siły.
Jak było w rzeczywistości: ilu sprawców, kto i kiedy zbezcześcił groby, wyjaśni prowadzone dochodzenie.

Wystarczyłby stróż

Policjanci muszą teraz skontaktować się z osobami, które opiekują się grobami bliskich (aby ustalić skalę zniszczeń), dowiedzieć się kto mógł przebywać na cmentarzu po zapadnięciu zmroku. Wczoraj na miejscu zdarzenia zabezpieczano ślady.
Wszyscy obecni na nekropolii powtarzali, że dotąd było to spokojne miejsce. Twierdzili, że — by takie akty wandalizmu się nie powtarzały — wystarczyłaby obecność na cmentarzu stróża z psem.