W poznańskiej cukierni Kandulski, która jest jedną ze 102 wielkopolskich cukierni mających prawo sprzedawać oryginalne rogale świętomarcińskie, praca wre już od kilku dni. W tej chwili cukiernicy produkują około 2 ton rogali na dobę. Na dwie zmiany pracuje przy tym około 60 osób. W szczycie akcji, czyli 10 i 11 listopada, w ciągu dnia będzie ich powstawać już 5 ton! Łącznie cukiernia wyprodukuje około 20-25 ton tego specjału.
- Jak wiadomo najważniejsze w rogalu jest nadzienie, w którym kryje się cała tajemnica tego wyjątkowego poznańskiego wypieku - wyjaśnia Robert Einbacher z cukierni Kandulski, który opowiada nam, jak wygląda cały proces wytwarzania rogali.
Nadzienie powstaje na białym maku, najlepiej polskim. Mak zaparzamy, następnie mielimy dwa razy, aby ziarenka uzyskały odpowiednią strukturę. Tak przygotowany mieszamy z tłuszczem, jajkami, bakaliami - skórką pomarańczową i rodzynkami - oraz esencją migdałową. Później nadzienie musi odpocząć i zostać schłodzone.
W międzyczasie cukiernik przygotowuje ciasto drożdżowe, do którego dodajemy tłuszcz i odpowiednią esencję smakową. Ciasto również odpoczywa, a następnie zostaje uszlachetnione tłuszczem do ciasta francuskiego, tzw. puffem. To ciasto z tłuszczem składamy trzy razy po trzy, co gwarantuje nam tzw. listkowanie, czyli rozwarstwianie się ciasta półfrancuskiego po wypieku - dzięki temu rogale są chrupiące.
Później ciasto musi zostać rozwałkowane na tzw. kęs (pasek szerokości 30-40 cm), który kroimy na trójkąty i uzupełniamy wcześniej przygotowanym nadzieniem, a na końcu zgrabnie formujemy w kształt rogala.
Następnie rogala smarujemy smarówką, czyli roztworem z żółtek oraz wody, dzięki czemu będzie błyszczał po wypieku. Taki wyrób wędruje do komory fermentacyjnej, drożdże sprawiają, że rogal rośnie, a ciasto jest spulchnione.
W ostatnim etapie przysmak wędruje do pieca na około 30 minut, po wystygnięciu smarowany jest pomadą cukierniczą i dekorowany orzechami, najczęściej włoskimi lub arachidowymi. I tak przygotowany jest już już gotowy do sprzedaży.
W tym roku ceny kilograma rogali wahają się od 30 do 50 zł. W cukierni Kandulski można go kupić za 36 zł.
Za umożliwienie realizacji materiału dziękujemy cukierni Kandulski oraz panu Robertowi Einbacherowi.
Aby zobaczyć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii
Czytaj też: |
Zjemy rekordową liczbę rogali świętomarcińskich! 600 ton oryginalnych rogali z certyfikatem przygotują w tym roku na dzień Świętego Marcina 102 cukiernie z Wielkopolski. |
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?