Zobaczcie, co wydarzy się w 5. odcinku "Rolnik szuka żony 10". Zobaczcie zdjęcia!

Każdy, kto pracuje na roli, wie, że tutaj dzień zaczyna się bardzo wczesnym rankiem. Pracuje się tu często jeszcze przed pierwszym śniadaniem.

Anna mieszka w Wielkopolsce, dokładnie w powiecie kaliskim. Prowadzi gospodarstwo rolno-ogrodnicze. Zajmuje się uprawą pomidorów malinowych i ogórków szklarniowych.

Zaprosi kandydatów do szklarni i żeby podgrzać trochę emocje zaproponuje pracę połączoną z rywalizacją. Ten mężczyzna, który zbierze najwięcej pomidorów otrzyma specjalną niespodziankę od rolniczki.

Chrapkę na zwycięstwo będzie miał najmłodszy z nich Mikołaj, który jest wyraźnie zauroczony kobietą.

- Nie wiem czy to jest priorytet, żeby wygrywać w takich zawodach, ale jeślibym wygrał to liczę na jakąś fajną randkę z Anią - wyznał Mikołaj z "Rolnik szuka żony".

Kto wygra pojedynek? Jaką otrzyma nagrodę? Tego dowiemy się już w najbliższą niedzielę.

Agnieszka mieszka we wsi Biskupiec w Warmińsko-Mazurskiem. Ma 17-hetarowe gospodarstwo. Hoduje konie, prowadzi ośrodek jeździecki, hotel oraz restaurację.

Poprosi swoich gości, aby pomogli jej w stajni - pokaże im jak oczyścić boksy dla koni.

Janek, jak zwykle, będzie dużo żartował i wygłupiał się, czym zdenerwuje rolniczkę.

- Nie zatrudniłabym go do pracy. To jest taka odpowiedzialność opiekować się cudzym koniem, a najtańszy w tej stajni kosztuje 60 tysięcy euro. Ja nie mogę dopuścić do takiej sytuacji, że on otworzy boks tak, że koń mi ucieknie i zaraz gdzieś złamie nogę - mówi Agnieszka z "Rolnik szuka żony".

Na uznanie rolniczki nie będzie też mógł liczyć Mateusz, który będzie miał za zadanie przygotowanie jajecznicy dla całej czwórki.

- Z ilu jajek zrobiłeś? Fajnie, że ją przygotowałeś... ale zrobiłeś jej za mało - skwituje Agnieszka.

Artur jest rolnikiem z województwa mazowieckiego. Swoje ponad stuhektarowe gospodarstwo prowadzi razem z rodzicami i dziadkami.

Dziewczyny, które przyjechały do Artura toczą zaciętą walkę o serce rolnika. Szczególnie jedna z nich przoduje w zalotach. Kto to jest?

- Blanka jak przechodzi obok mnie, zawsze musi mnie delikatnie musnąć, jakoś dotknąć, żebym zwrócił na nią uwagę. Ona pod tym względem dominuje, ale każda z nich ma swój sposób, żebym poświęcił jej więcej czasu - komentuje Artur z "Rolnik szuka żony".

Dariusz to rolnik spod Łodzi, który prowadzi gospodarstwo rodzinne. Specjalizuje się w hodowli warzyw takich jak włoszczyzna i botwinka.

Darek będzie musiał pracować traktorem w polu. Każda kandydatka poprowadzi maszynę, a przy okazji spędzi z rolnikiem trochę czasu sam na sam.

Natalia jednak będzie rozczarowana. Dlaczego?

- Nie wiem czy Darek nadal jest mną zainteresowany, zadaje tak mało pytań. Czekam na te randki, może wtedy coś więcej wyniknie - wyznaje Natalia z "Rolnik szuka żony".

Na randkę z Dariuszem czeka też Nicola.

- Ja lubię tego wesołego Darka i nawet się cieszę, że on jest takim śmieszkiem, ale chciałabym go poznać z tej poważnej strony. Podoba mi się, lubię go z charakteru i może jakieś uczucia się pojawiają, będę chciała się bardziej otworzyć i przemyśleć to. Po prostu zależy mi na Darku - twierdzi Nicola z "Rolnik szuka żony".

Największe emocje mają pojawić się na gospodarstwie u Waldemara spod Pakości. Po pracowitym dniu rolnik zostanie zapytany przez reżysera Konrada Smugę przed kamerą: - Czy jesteś uczciwy wobec dziewczyn? Być może ktoś do Ciebie, w międzyczasie, napisał prywatnie?

Jak rozwinie się ta sytuacja?

O tym dowiemy się już w najbliższą niedzielę, 22 października. 5. odcinek programu "Rolnik szuka żony" rozpoczyna się o godz. 21.20 w TVP 1.