Fenomenalnym wyczynem popisał się we wczorajszym meczu Serie A David Trezeguet. Francuz w 11 minut strzelił trzy gole Ascoli. Trezeguet otworzył wynik spotkania w 7 min. po podaniu Mauro Camoranesiego. Na 2:0 podwyższył 6 minut później, a trzeciego gola dołożył w 18. min. przy dużym udziale Alessandro Del Piero.
Trezeguet zaczynał karierę w Argentynie, skąd pochodził jego ojciec, a potem przeniósł się do Francji, gdzie w AS Monaco tworzył atak z Thierrym Henry. Do Juventusu przeszedł w 2000 roku i do tej pory zdążył zdobyć ze ,,Starą Damą” trzy tytuły mistrzowskie. Wiele wskazuje na to, że w maju będzie świętował czwarte scudetto.
O mistrzowskiej koronie może już tylko pomarzyć AC Milan. Piłkarze Carlo Ancelottiego tylko zremisowali na własnym boisku z Sampdorią Genua. – Po objęciu prowadzenia nie potrafiliśmy zapanować na boisku – zżymał się szkoleniowiec mediolańczyków. – Niektórzy z moich piłkarzy nie są w najwyższej formie. Dotyczy to także Andrija Szewczenki, który strzelił gola, ale również zmarnował kilka znakomitych okazji.
Piłkarze Milanu zdają sobie sprawę, że walka o tytuł już jest rozstrzygnięta. – Teraz możemy się skupić na jak najlepszym występie w Lidze Mistrzów – podsumował Kaka.
Polska kadra w ośrodku w Hanowerze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?