Żużel: Lechma z Orłem w Poznaniu, Start jedzie do Bydgoszczy

- Na szczęście, będziemy mieć swojego żużlowca w zawodach, bo miejsce Kacpra zajmie Oskar Fajfer. I oby wykorzystał szansę, bo przecież jeden z finałów IMŚJ, i to ten ostatni decydujący o podziale medali, odbędzie się również na naszym torze - mówi Grzegorz Buczkowski, rzecznik prasowy Startu.

Sam Fajfer również jest dobrej myśli. - Skorzystałem z pecha kolegi, więc muszę zrobić wszystko, aby go godnie zastąpić - przekonuje 17-letni żużlowiec. Oprócz gnieźnianina, o jedno z ośmiu premiowanych awansem miejsc, powalczą również wypożyczeni z Leszna do Piły bracia Przemysław i Piotr Pawliccy, a także Maciej Janowski oraz Szymon Woźniak.

Dzień po półfinale IMŚJ gnieźnianie pojadą na mecz do Bydgoszczy. Rzut oka na pierwszoligową tabelę wystarczy, aby wiedzieć, jak ważny dla obu ekip będzie to pojedynek.

- W tym sezonie na wyjeździe przegraliśmy tylko raz, w łotewskim Daugavpils. Na polskim torze jeszcze nie zaznaliśmy smaku porażki i byłoby cudownie tę passę podtrzymać. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, z kim przyjdzie nam walczyć. Mimo że jesteśmy w gazie, to trudno nas nazwać faworytami tego spotkania. Polonia to przecież kandydat numer jeden do awansu. Na własnym torze przegraliśmy z tym zespołem 43:47 - uważa Buczkowski.

I w tym meczu Gomólskiego będzie musiał zastąpić Fajfer. - On lubi przyczepne tory, a takiego spodziewamy się w Bydgoszczy. Poza tym liczymy na swoich liderów. Razem z gwiazdą Polonii, Emilem Sajfutdinowem na ten mecz, prosto z Grand Prix w Cardiff, przyjadą Scott Nicholls i Tai Woffinden - dodaje rzecznik prasowy Startu.

Równie ważny mecz czeka żużlowców Lechmy. Poznaniacy po przegranej w czwartek, w zaległym spotkaniu w Łodzi, w rewanżu nie mogą już sobie pozwolić na kolejną wpadkę. Tylko wygrana, i to oby za trzy punkty, pozwoli "Skorpionom" uciec z ostatniego miejsca w tabeli. Pytanie tylko, czy ekipę trenera Mirosława Kowalika stać na odrobienie 16-punktowej straty z pierwszego meczu z beniaminkiem. Tym bardziej, że szkoleniowiec Lechmy może liczyć praktycznie tylko na dwóch zawodników, Norberta Kościucha i Roberta Miśkowiaka. W awizowanym składzie na mecz z Orłem znalazł się też Frank Facher. Niemiec mógłby być poważnym wsparciem dla liderów, o ile dojedzie do Poznania, co w przypadku klubu z Golęcina nie jest wcale takie oczywiste.

W drugiej lidze drużyny rozpoczynają rundę rewanżową. Najciekawiej zapowiada się mecz w Pile, gdzie Stokłosa Polonia zmierzy się z Wandą Kraków i jeśli wygra z tym rywalem po raz drugi, to zrobi kolejny krok w drodze do awansu.

Lider z Ostrowa powalczy o punkty w Krośnie. W tym spotkaniu zabraknie Adriana Gomólskiego, który musi odpokutować za wykluczenie do końca meczu w Lublinie, gdzie zjeżdżając z toru potrącił kierownika parku maszyn. I bez niego goście są jednak zdecydowanym faworytem meczu.

Półfinał IMŚJ w Gnieźnie (sobota, 17.00)
1. Ilia Czałow (Rosja), 2. Simon Gustafsson (Szwecja), 3. Justin Sedgmen (Australia), 4. Andrzej Lebiediew (Łotwa), 5. Andriej Kudriaszow (Rosja), 6. Mickkel B. Jensen (Dania), 7. Piotr Pawlicki (Polska), 8. Ludvig Lindgren (Szwecja), 9. Dino Kovacic (Chorwacja), 10. Przemysław Pawlicki (Polska), 11. Linus Sundstroem (Szwecja), 12. Aleksandr Łoktajew (Ukraina), 13. Oskar Fajfer (Polska), 14. Maciej Janowski (Polska), 15. Nejc Malesic (Słowenia), 16. Szymon Woźniak (Polska).

11 kolejka I ligi (niedziela): Lechma Poznań - Orzeł Łódź (18.00), Polonia Bydgoszcz - Start Gniezno (18.00), Lokomotiv Daugavpils - GTŻ Grudziądz (17.00), Wybrzeże Lotos Gdańsk - ROW Rybnik (17.00).

10 kolejka II ligi (niedziela): KSM Krosno - Lubawa Litex Ostrów (17.00), Kolejarz Rawag Rawicz - Kaskad Równe (17.00), Stokłosa Polonia Piła - Speedway Wanda Kraków (19.00).