Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żużel - Leigh Adams czuje się coraz silniejszy

Tomasz Sikorski
Leigh Adams
Leigh Adams Archiwum
Trwa walka Leigh Adamsa o powrót do normalnego życia. Po fatalnym wypadku, do którego doszło kilka miesięcy temu podczas przygotowań do rajdu terenowego Finke Desert Race, Australijczyk cały czas przechodzi rehabilitację.

Były żużlowiec Unii jakiś czas temu opuścił Centrum Rehabilitacji w Adelajdzie. To jednak dopiero początek jego walki o powrót do pełnej sprawności.

- Rozpocząłem nowy etap w swoim życiu. Z każdym dniem czuję się coraz silniejszy. Cały czas przechodzę rehabilitację. Uczęszczam na fizjoterapię, dużo pływam i wykonuję mnóstwo ćwiczeń. Jednocześnie musiałem nauczyć się żyć na wózku inwalidzkim - mówił nie tak dawno Adams, który w wyniku wypadku doznał poważnego urazu kręgosłupa.

Czytaj także: Żużel - Leigh Adams czuje się coraz lepiej

Australijczyk cały czas ma kontakt ze swoimi kolegami z toru. Ostatnią okazją do przypomnienia się byłym rywalom oraz kibicom był mecz towarzyski Polska - Reszta Świata. W związku z tymi zawodami przygotowano specjalny plastron z nazwiskiem Adamsa, na którym podpisali się wszyscy uczestnicy meczu. Licytacja tego numeru startowego cały czas trwa w internecie i cieszy się sporym powodzeniem. Dochód z tej akcji zostanie przeznaczony na leczenie byłego żużlowca Byków.

- Bardzo dziękuję organizatorom meczu za pomoc. Mam nadzieję, że najpiękniejszą zapłatą z mojej strony będzie moment, w którym przyjadę do Polski i osobiście podziękuję tym wszystkim, którzy mi pomogli. Chciałbym to zrobić, stojąc na własnych nogach, zaraz po tym jak oddam wózek do lamusa - stwierdził Adams, który wkrótce wyjedzie na leczenie do Stanów Zjednoczonych.

Australijczyk, choć od wypadku upłynęło już sporo czasu, nadal otrzymuje też e-maile i listy podtrzymujące go na duchu. - Jestem bardzo wdzięczny za wsparcie, które dostałem z całego świata. Moja rodzina i ja byliśmy bardzo zaskoczeni hojnością i życzliwością dawaną mi od tak wielu ludzi - dodał za pośrednictwem oficjalnej strony polskiej reprezentacji.

O swoim żużlowcu nie zapomnieli także kibice w Lesznie, którzy na specjalnej fladze złożyli tysiące podpisów z wyrazami wsparcia dla swojego idola. Australijczyk cały czas trzymał też kciuki za swoich byłych kolegów z toru. Podczas fety z okazji wywalczenia srebrnego medalu Drużynowych Mistrzostw Polski świętujący fani mogli usłyszeć głos Adamsa.

Czytaj także: Żużel - Mechanik zdradza sekrety Leigh Adamsa

- Chciałem pogratulować chłopakom tak znakomitego wyniku. Dziękuję też kibicom za pamięć. Wiem od Troya Batchelora, że podczas meczów skandowaliście moje nazwisko. To coś niesamowitego - mówił wyraźnie wzruszony Australijczyk.

Wiele wskazuje na to, że wkrótce Adams osobiście pojawi się na zawodach żużlowych. Okazją do tego będzie towarzyski turniej w australijskim Gillman, z którego całkowity dochód zostanie przeznaczony na leczenie byłego wicemistrza świata. Zawody będą nosić nazwę "Speedway Racing News Leigh Adams Benefit", a swój udział w tej imprezie potwierdziło już kilku znanych żużlowców, głównie z Australii, m.in. Chris Holder, Darcy Ward, Dave Watt, Cameron Woodward czy Tyron Proctor.

Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto