Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Akcja przeciwko sprzedaży dopalaczy

Redakcja
W Poznaniu powstała grupa zbierająca podpisy pod apelem do władz miasta o pomoc w walce z rosnąca popularnością dopalaczy.

Na początku jest przyjemnie i wszystko przebiega zgodnie z kolorową instrukcją, jaką daje producent. Dopalacz usprawnia nasze funkcje poznawcze, działając zgodnie z oczekiwaniami, które sami tworzymy. Później jest już znacznie gorzej. Zażywanie tych środków wywołuje wiele skutków ubocznych. Do najczęściej występujących należą drgawki, wzrost temperatury ciała, mdłości, uczucie zagubienia, psychozy, bóle głowy. Bezsenność po przyjęciu dawki trwa nawet 3 doby.

Nie stwierdzono jak do tej pory śmierci wskutek zażycia dopalaczy. Niepokoi jednak fakt, że do izb szpitalnych coraz częściej trafiają młodzi ludzie po zażyciu tego typu środków, (czerwiec 2010 r. – Łódź: śmierć dwudziestolatka, sierpień 2010 r. – Pomorze: uratowany młody mężczyzna, który musi uczyć się od nowa chodzić i poruszać rękoma).

Ponieważ skład dopalaczy ciągle jest zmieniany, w taki sposób, aby ominąć przepisy prawa, zakazujące sprzedaży substancji niebezpiecznych, utrudnione jest także leczenie. Lekarze, do których trafiają pacjenci, nie znając składnika, który spowodował niepożądane działanie nie wiedzą, w jaki sposób pomóc zazwyczaj młodym pacjentom.

Dopalacze zgodnie z adnotacją na ulotkach do nich dołączonych to wyroby kolekcjonerskie. Dlatego łatwiej je sprzedać, bo jako nieprzeznaczone do spożycia nie podlegają rygorystycznym przepisom prawa. To kolejny absurd. O ile można zbierać, znaczki, pocztówki, książki, płyty z filmami, o tyle w kolekcjonowaniu tabletek trudno dopatrzyć się jakiegokolwiek sensu.

Niepokojące jest to, że w Polsce tylko w ostatnim roku liczba sklepów z dopalaczami zwiększyła się z 44 do ponad 250. Z witryn internetowych dopalacze przeniosły się do witryn sklepów nazywanych często funshopami. Nierzadko sklepy takie powstają na osiedlach, przy sklepach czy w okolicach szkół zachęcając młodych ludzi do jakże prostego sposobu dobrej zabawy. Także w Poznaniu pojawiło się w ostatnim roku wiele nowych sklepów z dopalaczami m.in. zarówno w centrum miasta jak i na osiedlach mieszkalnych (os. Lecha, ul. Garbary, Górna Wilda, czy okolice Kupca Poznańskiego).

Ponieważ w Polsce dopalacze są stosunkowo nowym i niezbadanym zjawiskiem, niewiele osób zdaje sobie sprawę z ich szkodliwości. Z uwagi na fakt, że obowiązujące przepisy prawa nie kontrolują w sposób wystarczający handlu dopalaczami w Poznaniu rusza właśnie akcja mająca wspomóc działania władz samorządowych w walce z dopalaczami.

Grupa przeciwników dopalaczy zorganizowała się na portalu Facebook, gdzie chce zebrać jak największą liczbę podpisów pod petycją mającą na celu wprowadzenie zakazu sprzedaży dopalaczy. Na tym jednak inicjatorzy akcji, Rafał Ratajczak i Grzegorz Jura nie kończą. W swoim rodzinnym mieście zamierzają złożyć petycję do prezydenta i Rady Miasta Poznania z prośbą o pomoc.

- Nie można formalnie zakazać sprzedaży dopalaczy, ale można uwrażliwić na ten temat młodzież, rodziców i nauczycieli – wyjaśniają organizatorzy akcji.

Konieczne jest przeprowadzenie w związku z tym szerokiej społecznej akcji informacyjnej. Akcja „Nie Dopalaczom” ruszyła 31 sierpnia w przededniu rozpoczęcia roku szkolnego. Poparcia dla akcji udzielić można na portalu Facebook na profilu „Nie Dopalaczom”.

Materiał bierze udział w konkursie dziennikarskim Tym Żyje Miasto

Ty też możesz publikować teksty, zdjęcia, materiały wideo na MM Moje Miasto Poznań i co miesiąc wygrywać nagrody! Przeczytaj więcej o konkursie Tym Żyje Miasto!
Czytaj też:
Pogadankami chcą walczyć z dopalaczami

Pogadanki w szkołach i legitymowanie klientów sklepów - jedynie takie pomysły mają poznańscy radni na walkę z dopalaczami.

Piszemy bajki dla Tomka! Dołącz się do akcji
i napisz własną opowieść!
Wirtualne Targi Edukacyjne ACI
Tym żyje miasto!
publikuj teksty, zdjęcia, wideo
Wygrywaj nagrody!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto