Spotkanie w Stargardzie rozpoczęło się po myśli Kolejorza. W 9. min. z własnej połowy długą piłkę zagrał Paulus Arajuuri. Futbolówka trafiła do Zaura Sadajewa, który z dziecinną łatwością ograł Macieja Liśkiewicza i pokonał Marka Ufnala.
Wydawało się, że Poznańska Lokomotywa pewnie "rozjedzie" drugoligowca i już w pierwszym meczu rozstrzygnie sprawę awansu do finału Pucharu Polski. Tymczasem po przerwie na boisku dominowali gospodarze.
CZYTAJ TAKŻE:
Krzysztof "Grabaż" Grabowski o piłkarzach Lecha Poznań - "Zachowywaliście się jak tłuste tępe krowy"
Zawodnicy Kolejorza po meczu z Błękitnymi - "To była katastrofa" [KOMENTARZE]
W 54. min. Tomasz Pustelnik wprawił w ekstazę kibiców Błękitnych. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka trafiła do stopera gospodarzy, który huknął z woleja pod poprzeczkę. Dziesięć minut później kolejny stały fragment gry i Kolejorz jest na łopatkach... Po świetnej wrzutce Ariela Wawszczyka piłkę głową do siatki znów wpakował Pustelnik.
Rozpędzeni Błękitni nie zwalniali tempa i w końcówce strzelili trzeciego gola. Po rykoszecie piłka trafiła do Łukasza Kosakiewicza. Boczny obrońca gospodarzy pokonał Jasmina Buricia płaskim strzałem po krótkim rogu.
Kolejorz kończył mecz w osłabieniu, gdyż Sadajew obejrzał za przepychanki drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.
Rewanż 9 kwietnia na Bułgarskiej. Żeby awansować do finału, lechici muszą wygrać przynajmniej 2:0.
Zajrzyj na BUŁGARSKĄ.PL: Serwis kibiców Lecha Poznań!
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?